nowy świat światem uczuć co to jest
Definicja: rodzaju, które inaczej na nas wpływają. Nie jesteśmy obojętni na żaden przejaw uczuć.

Czy przydatne?

Co znaczy Nowy świat – światem (bez) uczuć?

Słownik: Rzeczywistość jest naprawdę przygnębiająca. Zapominamy, co tak naprawdę jest ważne i o co trzeba dbać. Życie jest pełne emocji. Emocji każdego rodzaju, które inaczej na nas wpływają. Nie jesteśmy obojętni na żaden przejaw uczuć.
Definicja: Nowy Świat. Tak, żyjemy w nowym świecie względem starego. Lecz czy Nowy oznacza Lepszy? Biorąc pod uwagę prędkość z jaką się poruszamy w naszych miastach, pośpiech towarzyszący nam w każdej dziedzinie życia „nowy świat” nie jest światem, o który tak walczyliśmy. Rzeczywistość jest faktycznie przygnębiająca. Zapominamy, co tak faktycznie jest istotne i o co trzeba dbać. Życie jest pełne emocji. Emocji każdego rodzaju, które inaczej na nas wpływają. Nie jesteśmy obojętni na żaden przejaw uczuć.

Samotność także jest uczuciem, niekoniecznie przyjemnym. Regularnie sami skazujemy się na samotność, wybierając pracę, zamiast przyjaciół, rodziny czy zwyczajnie kogoś bliskiego. Oddajemy się swojej pasji, pracy, zainteresowaniom, a nie liczymy się z tym, iż za parę lat, kiedy nie będziemy w stanie dalej rozwijać swoich pasji, nie będziemy mieć nikogo. Jeżeli cały swój czas, wszystko co mamy, poświęcimy na kolekcjonowanie rzeczy ulotnych, nie zatrzymamy w naszych sercach chwil. Istotnych chwil w naszym życiu. I gdy usiądziemy z kubkiem gorącej herbaty w dłoni, za kilkadziesiąt lat w bujanym fotelu, to nie będziemy mieli co wspominać. Nasze najważniejsze chwile życia, będą kojarzone tylko z robotą. Może i będą to miłe wspomnienia... lecz czy warto dla paru nagród poświęcić najpiękniejsze momenty naszego życia? Miłość, przyjaźń, przyszłą rodzinę. Gdy odpowiemy sobie już na pytanie, czy jesteśmy w stanie pogodzić pasje z uczuciami, zazwyczaj nasza samotność zostaje przełamana.

Odnajdujemy kogoś, kto jest z nami zawsze. W dobrych i złych momentach. I wtedy wszystko się wymienia. Nagle, w środku zimy widzimy zielony śnieg na białych łąkach, czujemy ten szampański zawrót głowy, a świat nabiera piękniejszych barw. Nie możemy żyć bez drugiej osoby, każda chwila bez niej jest męczarnią. I taki stan trwa dniami, tygodniami...czasami nawet miesiącami. Niestety wielu z nas, nie umie odróżnić albo zwyczajnie nazwać co czuje. Mylimy miłość z zauroczeniem, wręcz nadużywamy
słowa „Kocham” które, nie czarujmy się, traci na wartości. Wszędzie słyszymy wyznania, „kocham kocham kocham”, . lecz czy nikt nie zastanowił się nad tym, jak to groteskowo brzmi z ust dwunastoletniej dziewczyny, trzymającej za rękę swojego mało starszego „chłopaka”? Miłość jest uczuciem wyższym. Wyższym od pustych tekstów rzucanych wszędzie i do każdego. . lecz my tego nie szanujemy. Nasze społeczeństwo nie czuje magii tych słów.

Czar prysł.

Niestety w dzisiejszych czasach prócz prawdziwej miłości istnieje także miłość do pieniędzy, samochodów i modnych ciuchów osoby „pożądanej”. Dlaczego „pożądanej”? Proste. To nie osoba jest tą najważniejszą, ale zawartość jej portfela. Nie mogę pojąć dlaczego tak jest, iż ludzie kochają ZA, a nie POMIMO. Przecież to nie stan naszego konta w banku informuje innych o tym, jacy jesteśmy, co umiemy i do czego dążymy. Ludzie dążą w życiu do pieniędzy. Mentalność ludzka jest taka, iż najłatwiejszy sposób jest idealny dla nich. Więc związek z osobą, która ma wypchany portfel jest bardzo wygodna. Zakochany chłopak zawsze kupi swojej ukochanej, wszystko co ona chce. Pójdzie z nią do najlepszych klubów, zafunduje fryzjera, manicurzystkę, nową sukienkę, następny pierścionek, wycieczkę zagraniczna, nowy telefon (i tak dalej). . lecz czy faktycznie tj. miłość? Czy zwyczajna manipulacja zakochaną osobą?

W czym starszy nadziany facet, jest lepszy od naszego rówieśnika z biletem miesięcznym w kieszeni? Z pewnością starszy napakowany facet imponuje koleżankom. Ma wiele pieniędzy, więc Młodą-Piękną zabierze do kina, do dyskoteki. Postawi jej kolorowe drinki. Jej koleżanki nie będą pokrzywdzone, ponieważ Starszy-Hojny chętnie zabierze swoim nowiutkim samochodem Młodą-Piękną i jej świtę we wszystkie miejsca, o które M-P poprosi. ponieważ przecież patrząc w te wymalowane toną tuszu oczyska nie da porady nie ulec namowom. Starszy-Hojny ma wszystko, czego pusta dyskotekowa nastolatka potrzebuje.

Jednak nie ma do zaoferowania emocjonalnie i intelektualnie co ten Rówieśnik. Gdzie te wyznania przy świetle księżyca? Spacery w bezchmurne niebo. Tajemnicze miejsca i te, które są tylko dla nich. Tych młodych prawdziwie zakochanych. Odkrywanie sekretów tego Nowego Świata. Od dawna wiemy, iż szukanie czegoś we dwoje jest raźniejsze i zdecydowanie łatwiej przychodzi. Powinniśmy szukać. Szukać odpowiedzi na pytania, które nas otaczają. Odnaleźć siebie w Nowym Świecie, albo sprawić tak aby był Lepszy.

Coraz częściej radio i telewizja informują nas o dość nie typowym zachowaniu młodych ludzi. Wszystko się wymienia. Świat staje na głowie !! Możliwości młodzieży są nieograniczone, . lecz my tego nie wykorzystujemy. Znajdujemy coraz więcej sposobów na okazanie naszego okrucieństwa, naszej zaborczości, ale nie zastanawiamy się do czego to doprowadzi nas w przyszłości. Dziewczyny są złe. Gorsze od chłopców. I to mnie przeraża. Jeśli kobiety umieją zadać więcej bólu fizycznego jak i psychicznego niż potencjalny mężczyzna to jak ten świat skończy? Kiedyś myślałam, iż jak w ekipie jest dziewczyna to nic mi nie grozi, ale po chwili dotarło do mnie, iż przecież dziewczyny umieją być okrutniejsze od facetów. Bardziej zajadłe. Chętne "świeżej krwi". Regularnie dziewczyny okazują własną bezwzględność wobec innych dziewczyn, np. w szkole. Weźmy pod lupę sytuację z długiej przerwy. Dziewczyna A spotyka Dziewczynę B i opowiada jej o Dziewczynie C, tej która coś się za bardzo zbliża do chłopaka Dziewczyny A. Reakcja Dziewczyny B jest najczęściej taka, iż idzie na „rozmowę” z tą trzecią. Oczywiście to jest najzwyklejsze zastraszenie i groźby. . lecz A i B czują satysfakcję z tego, ze C wie, iż jeżeli jeszcze raz chociaż popatrzy na chłopaka Dziewczyny A to:
„ja jej te futrzane botki w d... wsadzę!”. Bezwzględne, . lecz prawdziwe.

Związki tak zwany „bez zobowiązań” są również bardzo wygodne. Spotykamy się z drugą osobą, całujemy, sypiamy, wychodzimy na imprezy, . lecz w chwili kiedy przychodzi do jakiejkolwiek odpowiedzialności możemy uciec. W każdej chwili możemy przestać się spotykać, nie odpowiadać na smsy, nie odbierać telefonów. Wygodne? Oczywiście. . lecz czy nie to jest znowu zabawa uczuciami drugiej osoby? Przecież tak faktycznie nie można spotykać się drugą osobą i całkowicie nic do niej nie czuć. Któraś ze stron z pewnością się zaangażuje. I co wtedy?! Koniec znajomości, albo wiara w to, iż jednak stan pod tytułem:

„Jestem świeżo po niecelnym związku, nic z tego nie będzie, . lecz kto wie...może niedługo...” się zmieni. Ten stan się nie zmieni. Jest zbyt wygodnym wytłumaczeniem. Wtedy tylko słychać wszędzie „Nikt tak pięknie nie mówił, iż się boi miłości jak Ty...”.

Dziewczyny lubią cierpieć na skutek niespełnionej miłości i nie umieją długo cieszyć się szczęściem, iż nareszcie kogoś odnalazły. Prawie wszystkie, choć jest wiele takich Nieszczęśliwych-Z-Radością. Nowo Światowe panny lubią słuchać smutnych piosenek o miłości, czytać wiersze o niespełnionych kochankach, nie mogących być ze sobą. Kochają płakać na filmach miłosnych. One zwyczajnie lubią być nieszczęśliwe. tj. przerażające!

jeżeli tak bardzo chcą odnaleźć Miłość Swojego Życia, to dlaczego kiedy już kogoś mają, nie umieją cieszyć się. Być uśmiechnięte, zakręcone i poddać się miłości? Przecież wiadomo, iż człowiek nie od razu znajduje Tego Jedynego/Tą Jedyną. Musimy długą drogę przejść do szczęścia, miłości. W życiu nie ma nic za darmo. Na początku długo możemy być samotni, cierpieć, . lecz potem zostanie nam to wynagrodzone. Los nam da osobę, bez której nie będziemy wyobrażać sobie minuty z naszego życia, taką, która wpatrzona w nas będzie jak w obrazek. Tak zwyczajnie.

U Szekspira z zazdrości oczy świeciły się na zielono. Czy w Nowym Świecie odcień zieleni w oku, to tylko soczewki kontaktowe wysportowanych blondynek? Dlaczego nie walczymy o Ukochanego/Ukochaną? Może ze strachu, iż druga osoba poczuje się osaczona albo iż ją ograniczamy. No ponieważ co nam po złotej klatce...

Odrobina zazdrości w związku, jest bardzo potrzebna. Dzięki niej okazujemy Naszej Drugiej Połówce Pomarańczy, iż nam zależy, iż coś się nam nie podoba, a nawet, iż bardzo Ją kochamy. Kropla zazdrości jest uzupełnieniem harmonijnego związku. Nie wolno przesadzać, ponieważ wszystko zgorzknieje, jak ciasto po dodaniu zbyt wiele wanilii.

Uczucia nam towarzyszą od tys. lat. Od zawsze. Nie zawsze umiemy je nazwać. Ostatnio modny jest termin „kalectwo emocjonalne”, a więc zwalanie winy na rodziców albo dziadków, iż nie nauczyli nas okazywania uczuć. Nie obdarzali nas wystarczającym uczuciem i teraz my nie potrafimy wyrażać naszych uczuć w relacji do drugiej osoby.

Jednak wydaje mi się, iż tego można się nauczyć również będąc starszym. Uczymy się zachowań innych osób, metody ich bycia, wiec dlaczego nie moglibyśmy nauczyć się jak kochać? Nie widzę problemu. Może dlatego, iż sporo osób nie boi się kochać. Demonstrować uczuć. „Nikt nie chce kochać, wszyscy kochać boją się, a każdy chce być kochany.”

To nie Świat się wymienia. Świat jest jeden. Był i będzie. To my, ludzie nie potrafimy zaadoptować się w tym świecie i na siłę udajemy innych. Uciekamy od przeszłości, wstydzimy się tego, jacy faktycznie jesteśmy. I tj. smutne.



Pozdrawiam wszystkich Prawdziwych,

Dominika Siwek

  • Dodano:
  • Autor: