Definicja:
Przychodzi, staje się sobą-
Marzeń odchłanią,
I snu wiecznością.
Nie puka, nie zgrzyta.
Czy wejść może-
Nie zapyta.
Nieproszona wchodzi.
I tak jak szybko przyszła,
Tak samo szybko odchodzi.
Czasem wszystko bierze,
A czasem pozostawia,
Tylko w dobrej wierze.
Jest smutku początkiem,
I końca najważniejszym wątkiem.
Jest niezwyciężona, i taka zostanie.
A gdy przyjdzie,
Mrożąc w żyłach krew szepnie:
"Tak to ja, śmierć,
Moje ty kochanie!"
Marzeń odchłanią,
I snu wiecznością.
Nie puka, nie zgrzyta.
Czy wejść może-
Nie zapyta.
Nieproszona wchodzi.
I tak jak szybko przyszła,
Tak samo szybko odchodzi.
Czasem wszystko bierze,
A czasem pozostawia,
Tylko w dobrej wierze.
Jest smutku początkiem,
I końca najważniejszym wątkiem.
Jest niezwyciężona, i taka zostanie.
A gdy przyjdzie,
Mrożąc w żyłach krew szepnie:
"Tak to ja, śmierć,
Moje ty kochanie!"
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: Przychodzi, staje się sobą- Marzeń odchłanią, I snu.