Definicja: Poprzez szlaki dzikich mórz
płynie statek długo już.
Dokąd? Nie spyta nikt,
bo strach się przecież pytać,
gdy czarna flaga drży.
Na pokładzie ze sto dział
statek ten piracki ma,
żagle, co budzą strach
i ludzi jak ze stali
i w plecy silny wiatr.

Stary bosman ryczy wciąż.
Liny wiją się jak wąż.
Rozkaz grzmi niczym grom -
nikt nie śmie się buntować,
gdy szakal zacznie kląć.
Deski czyste, że aż błysk -
każdy w nich swój widzi pysk.
Rum pić i w kości grać -
to lubią dzieci wichrów -
piracka krwawa brać.

Każdy, kto im w drogę wlazł,
niczym płomień świecy gasł.
Statków milion na dnie.
Wiktorii sława, łupy... -
przegranym tylko śmierć.
Trupia głowa, gnaty dwa -
taniec szału wilków trwa.
Któż ich zatrzyma? Jak?
Czy kiedyś się zakończy
zawiści głupia gra???

Piraci są wśród nas.
Morzem dla nich cały świat.
Ludzie, którym nigdy dość...
"Bóg to pieniądz! - twardy gość."