Definicja:
Gdy zgasło Twe życie, zapłonęły okna,
łzy oczy zamgliły, żal nam ścisnął serca.
Nas pozostawiłeś, by z Bogiem się spotkać,
przechadzać się z Piotrem po rajskich kobiercach...
I jak się nie lękać mamy, gdy Cię nie ma?
Na głębokiej wodzie - my, sieroty świata.
Jak znaleźć sie w życiu, gdy zjada nas trema?
Gdy brak reżysera, ojca nam i brata?...
Chrystusowych nauk przewierny tłumaczu,
prosty w swej prostocie i w wielkości wielki.
Byłeś nam pasterzem, Bóg nam Cię naznaczył,
Bóg nam Cię odebrał, Byś żył w nas na wieki...
Przyjdą zaś - mawiałeś... Kiedyś sie spotkamy...
Gdy Pan w swej miłości z przywar świat rozgrzeszy,
przywitasz nas znowu, tak jak pamiętamy,
bezinteresownie czuły dla swych dzieci...
Niech fala rozpaczy, co nami wstrząsnęła,
otworzy w krąg serca i oczyści dłonie,
byśmy mogli godnie, w myśl Twojego dzieła,
podążać w Chrystusie, aż po ziemski koniec...
łzy oczy zamgliły, żal nam ścisnął serca.
Nas pozostawiłeś, by z Bogiem się spotkać,
przechadzać się z Piotrem po rajskich kobiercach...
I jak się nie lękać mamy, gdy Cię nie ma?
Na głębokiej wodzie - my, sieroty świata.
Jak znaleźć sie w życiu, gdy zjada nas trema?
Gdy brak reżysera, ojca nam i brata?...
Chrystusowych nauk przewierny tłumaczu,
prosty w swej prostocie i w wielkości wielki.
Byłeś nam pasterzem, Bóg nam Cię naznaczył,
Bóg nam Cię odebrał, Byś żył w nas na wieki...
Przyjdą zaś - mawiałeś... Kiedyś sie spotkamy...
Gdy Pan w swej miłości z przywar świat rozgrzeszy,
przywitasz nas znowu, tak jak pamiętamy,
bezinteresownie czuły dla swych dzieci...
Niech fala rozpaczy, co nami wstrząsnęła,
otworzy w krąg serca i oczyści dłonie,
byśmy mogli godnie, w myśl Twojego dzieła,
podążać w Chrystusie, aż po ziemski koniec...
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: Gdy zgasło Twe życie, zapłonęły okna, łzy oczy zamgliły.