Definicja:
W labiryńcie niefortunnych spraw
Znikła nieoczekiwanie wyobraźnia
Życie jest znów chwil głodne
Zostawia bruzdy na umyśle
Bo świat nas niszczy, osłabia
Choć tyle piękna jest w nim
Dzień jak niecodzień to spotkanie miłe
Lecz to wszystko zostaje w tyle
Tyle swobody ogranicza nasz ruch
Błąd tokolejna kolejka życiowa
Na której końcu stoi zdziwienie
Uczucie przemijalności
Dotyka nas wszystkich
Zostawmy tu część seibie
Aby ktoś kiedyś odczytał nas
I nasze tutaj inicjatywy
Znikła nieoczekiwanie wyobraźnia
Życie jest znów chwil głodne
Zostawia bruzdy na umyśle
Bo świat nas niszczy, osłabia
Choć tyle piękna jest w nim
Dzień jak niecodzień to spotkanie miłe
Lecz to wszystko zostaje w tyle
Tyle swobody ogranicza nasz ruch
Błąd tokolejna kolejka życiowa
Na której końcu stoi zdziwienie
Uczucie przemijalności
Dotyka nas wszystkich
Zostawmy tu część seibie
Aby ktoś kiedyś odczytał nas
I nasze tutaj inicjatywy
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: W labiryńcie niefortunnych spraw Znikła nieoczekiwanie.