Definicja:
Choć w krąg reguł wielkie morze,
tak naprawdę reguł brak.
Z prawd najprostsze dałeś Boże,
my pogmatwaliśmy świat.
Wolna wola zniewoliła
nasz pofałdowany mózg.
Tradycyjnie jakaś siła
pcha nas ku najgorszym z dróg...
Na etacie u Kasandry
czarnowidztwo weszło w krew...
Życia zwodzą wciąż meandry,
schnie idea "carpe diem"...
W cyrku życia krach wszechnacji -
rewia tresowanych mas...
Blask mamony - koń trojański
od środka zżera nas...
Schizofrenia dla każdego -
wirtualność szczerzy kły...
W morzu czasu straconego
jak odnaleźć pierwszą myśl?...
tak naprawdę reguł brak.
Z prawd najprostsze dałeś Boże,
my pogmatwaliśmy świat.
Wolna wola zniewoliła
nasz pofałdowany mózg.
Tradycyjnie jakaś siła
pcha nas ku najgorszym z dróg...
Na etacie u Kasandry
czarnowidztwo weszło w krew...
Życia zwodzą wciąż meandry,
schnie idea "carpe diem"...
W cyrku życia krach wszechnacji -
rewia tresowanych mas...
Blask mamony - koń trojański
od środka zżera nas...
Schizofrenia dla każdego -
wirtualność szczerzy kły...
W morzu czasu straconego
jak odnaleźć pierwszą myśl?...
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: Choć w krąg reguł wielkie morze, tak naprawdę reguł brak. Z.