Definicja:
Bezszelestny wiatr lamie drzew konary
gdy w bezlitosnym zwierciadle
jakby do gory nogami
wypatruje bezszelestnego chaosu
ja bezwstydna szukajac najblizszego
najwazniejszego dzwieku glosu
widze miedzy trzcinami w tafli stawu
wodne kregi w nich slad twoich oczu
czerwienia uderzajacy spadajacy
slad ludzkiego nieba
pod me na betonowym stojace stopy
padole lez
a ja
podchodzac pod mur schylam sie
nad tym biednym zdzblem trawy
i wiem
w nim cala madrosc zycia jest
gdy w bezlitosnym zwierciadle
jakby do gory nogami
wypatruje bezszelestnego chaosu
ja bezwstydna szukajac najblizszego
najwazniejszego dzwieku glosu
widze miedzy trzcinami w tafli stawu
wodne kregi w nich slad twoich oczu
czerwienia uderzajacy spadajacy
slad ludzkiego nieba
pod me na betonowym stojace stopy
padole lez
a ja
podchodzac pod mur schylam sie
nad tym biednym zdzblem trawy
i wiem
w nim cala madrosc zycia jest
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: Bezszelestny wiatr lamie drzew konary gdy w bezlitosnym.