rozpaczy modląc chociaż co to jest
Co to znaczy: A już na pewno nie ze smutkiem. Płacząc pobiegłem do parku, By w słońcu stopić gulę.

Czy przydatne?

Definicja: Wiedzony instynktami,
Wyległem na ulicę.
Szedłem ścieżkami rozpaczy,
Modląc sie chociaż o smutne spojrzenia,
Ale na ulicy nikt nie patrzy na nikogo,
A już na pewno nie ze smutkiem.

Płacząc pobiegłem do parku,
By w słońcu stopić gulę lodu w gardle.
Ale słońce zakryte było cieniem
Ściętych drzew ludzkich żywotów,
Spacerujących z psami,
Bez jakiegokolwiek entuzjazmu.

Zrozpaczony,
Wróciłem do domu i włączyłem telewizor
I natychmiast opadły mnie
Duchy przodków ludzkiego szaleństwa,
Ich potomkowie-choroby
Podczas gdy reporter ogłaszał,
Że dziś dzień świąteczny...

Wyruszyłem więc do krainy internetu,
Tylko po to by odkryć
Głębszy poziom izlozacji.
Pozornie prawdziwe słowa,
Maskujące strach i zagubienie ducha.
Zagubione dusze,
Które ironicznie szukają spełnienia
W ramionach ciała innego człowieka,
Z chorym, płaczącym sercem.

Wybiegłem więc ponownie,
Drapiąc ciało
I rwąc włosy,
Wykrzykując esencję bezsilności,
Bezgłośnie szlochając za smakiem życia.
Ale najgorsze było to,
Że nikt mnie nie zauważył,
Wśród własnych poszukiwań...

Przeciąłem więc więzy,
Łączące mnie z moimi bliskimi.
Więzy krwi.
Przeciąłem nożem.
Tylko bliscy zapłakali,
A ja byłem w agonii,
Bo to JA sprawiłem im ból,
Nie znajdując prawdziwej ucieczki...

A ludzie przed telewizorami usłyszeli,
O kolejnej ofierze depresji...
I skomentowali to jako słabość duszy.
W trakcie gdy ich własne dziecko...
...Wiedzione instynktami,
Wyległo na ulicę.
Wędrując ścieżkami rozpaczy...

Rozpoczęło nowy cykl
Krwioobiegu ery depresji...

Data powstania utworu: nieznana

Autor: nieznany

Tytył: Wiedzony instynktami, Wyległem na ulicę. Szedłem ścieżkami.

  • Dodano:
  • Autor: