Co znaczy Kocha , lubi , szanuje … A może zdradza ? !
Słownik: „Nie bądź pewny (…) ponieważ pewność niepewna jest” pisał Jan Twardowski. Idąc tym tropem zaryzykowałabym stwierdzenie, iż pewność jest tak samo niepewna , jak w wielu sytuacjach niepewne jest ojcostwo.
Definicja:
Poprzez wieki mężczyźni wychodzili z założenia, iż Bóg stworzył płeć piękną dla nich, by była im pomocą , podporą i radością. Kobieta miała za zadanie towarzyszyć wiernie swojemu mężowi. Dziś wielu mężczyzn zmieniło nieco pogląd na ten temat. Kobiety zawsze miały przewagę nad mężczyznami w sferze rodzicielstwa. Jak głosi znane polskie przysłowie „ Tylko kobieta nie może być rogaczem”. Pierwowzór tej mądrości ludowej odnajdujemy w Rzymskim „Pater semper incertus” a więc tata zawsze niepewny . Mężczyzna stu procentowej pewności swojego ojcostwa nie ma tak faktycznie nigdy. Sporo kobiet wykorzystuje ten fakt , dlatego także edukacja daje mężczyźnie broń do walki o prawdę.
poprzez całe tysiąclecia nie było możliwości określenia bądź wykluczenia ojcostwa. edukacja gdyż nie dysponowała narzędziami czy sposobami, które mogłyby dać klarowną odpowiedź na pytanie czy jestem biologicznym ojcem tego dziecka. ? >poprzez ten cały moment ojcostwo opierało się na słownych deklaracjach i doszukiwaniu się podobieństwa u potomstwa, co regularnie bywało bardzo złudne. W XX wieku zaczęto powszechnie stosować metodę badania grup krwi, która pozwalała jedynie z sporym prawdopodobieństwem wykluczyć ojcostwo i nie nadawała się do jego potwierdzania. Na drodze do odkrycia prawdy >poprzez Panów stało również prawo, które automatycznie uznawało ich za ojców dzieci, które urodziły się w momencie trwania małżeństwa bądź do 300 dni od jego zakończenia. Przypadek odwróciła się najpierw lat 90 za sprawą pojawienia się badań DNA i coraz lepszego dostępu do nich . Wyniki tych testów pozwalają na wykluczenie ojcostwa ze 100 % pewnością i potwierdzenie z prawdopodobieństwem 99,999% przy założeniu, iż matka i domniemany tata nie są ze sobą spokrewnieni , i iż domniemany tata nie ma brata- bliźniaka jednojajowego.
Ustalanie ojcostwa dzięki testów DNA stało się bardzo popularne w wielu państwach. Odbywa się tak za sprawą przeprowadzonych badań, które pokazują jak regularnie mężczyźni wychowują nie własne dzieci. Brytyjski antropolog Robin Baker w książce „Wojna plemników", opublikowanej w połowie lat 90., podał wyniki badań francuskich i amerykańskich genetyków, z których wynikało, iż co dziesiąte dziecko na świecie nie jest wychowywane >poprzez biologicznego ojca. Z badań Rafała Płoskiego, genetyka z warszawskiej Akademii Medycznej, wynika, iż w naszym państwie 7-8 proc. dzieci wychowują mężczyźni nie będący ich biologicznymi ojcami. Natomiast badania przeprowadzone w 2003 roku we Francji dowodzą, iż nawet 15 proc. przychodzących na świat dzieci ma innych biologicznych ojców niż mężowie ich matek. Podobnie jak wśród ludzi jest zresztą w świecie zwierząt. Np. wśród monogamicznych gibonów ten odsetek wynosi 15-16 proc..
Problem niepewnego ojcostwa jest już od dawna dostrzegany. Szekspirowski bohater „ Pieśni zimowej” – król Leontes był chorobliwie zazdrosny o własną żonę i wypierał się swego ojcostwa. Zapewniło mu to nie tylko miejsce w klasycznej poezji, lecz również w podręcznikach psychiatrii. O mężczyznach, którzy nie dowierzają, iż są ojcami swoich dzieci mówi się, iż cierpią na zespół Leontesa . również biblijny król Salomon zetknął się z tym problemem. Dwie kobiety twierdziły, iż są matkami tego samego niemowlęcia. Zaproponował więc by podzielić dziecko na pół. Prawdziwa matka w trosce o własne maleństwo postanowiła oddać je drugiej kobiecie. Dziś rozwiązanie tego problemu byłoby o sporo łatwiejsze a wnioski znacząco pewniejsze. Przeprowadzenie testów DNA pozwoliłoby na jednoznaczne stwierdzenie pokrewieństwa. Podobna przypadek miała miejsce po katastrofie na Sri Lance. Ocalał wówczas mały chłopiec , który przeżył w osamotnieniu trzy tygodnie na plaży. Aż dziesięć kobiet, których synowie byli w podobnym wieku i zaginęli w tej okolicy twierdziło, iż ów chłopiec jest ich dzieckiem. Lekarze rozstrzygnęli tę sprawę przeprowadzając testy DNA. Jeszcze jakiś czas temu nikt nie uwierzyłby białej kobiecie, która w czasie kontroli granicznej w Europie twierdziłaby, iż jest matka czarnego dziecka. Uznano aby ją za przemytnika. Dopiero co w Wielkiej Brytanii miała miejsce podobna historia. Biała kobieta chciała przekroczyć granice wspólnie z czarnym nastolatkiem z Ghany. Przeprowadzono testy DNA, które potwierdziły ich pokrewieństwo. Te przykłady dowodzą, iż testy DNA wykorzystywane ustaleniu pokrewieństwa stają się normalnym narzędziem rozstrzygania spornych spraw. W szczególności iż podejrzenia co do prawdziwości ojcostwa miały gwiazdy kina - Yves Montand, Wesley Snipes ,Kevin Costner czy Jean Claude van Damme, sławni sportowcy - Franz Beckenbauer, Boris Becker czy Diego Maradona, znani muzycy - Busta Rhymes czy P. Daddy. Poddali się oni badaniom genetycznym, aby ustalić pokrewieństwo pozamałżeńskich dzieci.
Swoistą „modę” na ojcostwo wykreowały programy telewizyjne takie jak na przykład :„Who’s Your Daddy?”, emitowany >poprzez amerykańską telewizję „Fox”, w którym adoptowana dziewczyna ma rozpoznać, który z ośmiu mężczyzn jest jej biologicznym ojcem. Jeżeli wskaże właściwego, otrzymuje 100 tys. dolarów, jeżeli nie, tę sumę dostaje wytypowany mężczyzna.
Podobny program bił rekordy popularności w Niemczech w 2004 roku. W dokumentalnej telenoweli zatytułowanej: „On lub on” brały udział kobiety, które nie wiedziały kto jest ojcem ich dzieci i wraz z kandydatami na ojców przeprowadzały genetyczne testy.
Wszystkie przytoczone przykłady ukazują, że niepewne ojcostwo jest aktualnie gorącym tematem. Mężczyzn, u których bycie rodzicem stoi pod znakiem zapytania z roku na rok przybywa. Co raz częściej decydują się oni na przeprowadzenie testów genetycznych w celu rozstrzygnięcia sprawy. Można aby polemizować czy przyrost popularności takich badań jest dobry czy niedobry. Można się także zastanawiać czy wpływa negatywnie czy pozytywnie na stosunki w rodzinie. Jedno jest pewne, istnieje wielkie zapotrzebowanie na tego rodzju testy o czym świadczy miedzy innymi ich rosnąca popularność.
poprzez całe tysiąclecia nie było możliwości określenia bądź wykluczenia ojcostwa. edukacja gdyż nie dysponowała narzędziami czy sposobami, które mogłyby dać klarowną odpowiedź na pytanie czy jestem biologicznym ojcem tego dziecka. ? >poprzez ten cały moment ojcostwo opierało się na słownych deklaracjach i doszukiwaniu się podobieństwa u potomstwa, co regularnie bywało bardzo złudne. W XX wieku zaczęto powszechnie stosować metodę badania grup krwi, która pozwalała jedynie z sporym prawdopodobieństwem wykluczyć ojcostwo i nie nadawała się do jego potwierdzania. Na drodze do odkrycia prawdy >poprzez Panów stało również prawo, które automatycznie uznawało ich za ojców dzieci, które urodziły się w momencie trwania małżeństwa bądź do 300 dni od jego zakończenia. Przypadek odwróciła się najpierw lat 90 za sprawą pojawienia się badań DNA i coraz lepszego dostępu do nich . Wyniki tych testów pozwalają na wykluczenie ojcostwa ze 100 % pewnością i potwierdzenie z prawdopodobieństwem 99,999% przy założeniu, iż matka i domniemany tata nie są ze sobą spokrewnieni , i iż domniemany tata nie ma brata- bliźniaka jednojajowego.
Ustalanie ojcostwa dzięki testów DNA stało się bardzo popularne w wielu państwach. Odbywa się tak za sprawą przeprowadzonych badań, które pokazują jak regularnie mężczyźni wychowują nie własne dzieci. Brytyjski antropolog Robin Baker w książce „Wojna plemników", opublikowanej w połowie lat 90., podał wyniki badań francuskich i amerykańskich genetyków, z których wynikało, iż co dziesiąte dziecko na świecie nie jest wychowywane >poprzez biologicznego ojca. Z badań Rafała Płoskiego, genetyka z warszawskiej Akademii Medycznej, wynika, iż w naszym państwie 7-8 proc. dzieci wychowują mężczyźni nie będący ich biologicznymi ojcami. Natomiast badania przeprowadzone w 2003 roku we Francji dowodzą, iż nawet 15 proc. przychodzących na świat dzieci ma innych biologicznych ojców niż mężowie ich matek. Podobnie jak wśród ludzi jest zresztą w świecie zwierząt. Np. wśród monogamicznych gibonów ten odsetek wynosi 15-16 proc..
Problem niepewnego ojcostwa jest już od dawna dostrzegany. Szekspirowski bohater „ Pieśni zimowej” – król Leontes był chorobliwie zazdrosny o własną żonę i wypierał się swego ojcostwa. Zapewniło mu to nie tylko miejsce w klasycznej poezji, lecz również w podręcznikach psychiatrii. O mężczyznach, którzy nie dowierzają, iż są ojcami swoich dzieci mówi się, iż cierpią na zespół Leontesa . również biblijny król Salomon zetknął się z tym problemem. Dwie kobiety twierdziły, iż są matkami tego samego niemowlęcia. Zaproponował więc by podzielić dziecko na pół. Prawdziwa matka w trosce o własne maleństwo postanowiła oddać je drugiej kobiecie. Dziś rozwiązanie tego problemu byłoby o sporo łatwiejsze a wnioski znacząco pewniejsze. Przeprowadzenie testów DNA pozwoliłoby na jednoznaczne stwierdzenie pokrewieństwa. Podobna przypadek miała miejsce po katastrofie na Sri Lance. Ocalał wówczas mały chłopiec , który przeżył w osamotnieniu trzy tygodnie na plaży. Aż dziesięć kobiet, których synowie byli w podobnym wieku i zaginęli w tej okolicy twierdziło, iż ów chłopiec jest ich dzieckiem. Lekarze rozstrzygnęli tę sprawę przeprowadzając testy DNA. Jeszcze jakiś czas temu nikt nie uwierzyłby białej kobiecie, która w czasie kontroli granicznej w Europie twierdziłaby, iż jest matka czarnego dziecka. Uznano aby ją za przemytnika. Dopiero co w Wielkiej Brytanii miała miejsce podobna historia. Biała kobieta chciała przekroczyć granice wspólnie z czarnym nastolatkiem z Ghany. Przeprowadzono testy DNA, które potwierdziły ich pokrewieństwo. Te przykłady dowodzą, iż testy DNA wykorzystywane ustaleniu pokrewieństwa stają się normalnym narzędziem rozstrzygania spornych spraw. W szczególności iż podejrzenia co do prawdziwości ojcostwa miały gwiazdy kina - Yves Montand, Wesley Snipes ,Kevin Costner czy Jean Claude van Damme, sławni sportowcy - Franz Beckenbauer, Boris Becker czy Diego Maradona, znani muzycy - Busta Rhymes czy P. Daddy. Poddali się oni badaniom genetycznym, aby ustalić pokrewieństwo pozamałżeńskich dzieci.
Swoistą „modę” na ojcostwo wykreowały programy telewizyjne takie jak na przykład :„Who’s Your Daddy?”, emitowany >poprzez amerykańską telewizję „Fox”, w którym adoptowana dziewczyna ma rozpoznać, który z ośmiu mężczyzn jest jej biologicznym ojcem. Jeżeli wskaże właściwego, otrzymuje 100 tys. dolarów, jeżeli nie, tę sumę dostaje wytypowany mężczyzna.
Podobny program bił rekordy popularności w Niemczech w 2004 roku. W dokumentalnej telenoweli zatytułowanej: „On lub on” brały udział kobiety, które nie wiedziały kto jest ojcem ich dzieci i wraz z kandydatami na ojców przeprowadzały genetyczne testy.
Wszystkie przytoczone przykłady ukazują, że niepewne ojcostwo jest aktualnie gorącym tematem. Mężczyzn, u których bycie rodzicem stoi pod znakiem zapytania z roku na rok przybywa. Co raz częściej decydują się oni na przeprowadzenie testów genetycznych w celu rozstrzygnięcia sprawy. Można aby polemizować czy przyrost popularności takich badań jest dobry czy niedobry. Można się także zastanawiać czy wpływa negatywnie czy pozytywnie na stosunki w rodzinie. Jedno jest pewne, istnieje wielkie zapotrzebowanie na tego rodzju testy o czym świadczy miedzy innymi ich rosnąca popularność.