sfingowali napad konwój co to jest
Definicja: utargu i sfingowali napad na konwój słownik.

Czy przydatne?

Co znaczy Sfingowali napad na konwój z pieniędzmi

Słownik: Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi wspólnie z funkcjonariuszami z Pabianic zatrzymali mężczyzn, którzy ukradli kilkaset tys. złotych utargu i sfingowali napad na konwój.
Definicja: Funkcjonariusze odzyskali również część zrabowanych pieniędzy. Do zdarzenia doszło w niedzielne popołudnie 17 sierpnia, kiedy to ok. 13:00 do marketu w Pabianicach podjechał samochód spółki, której pracownicy konwojowali utarg z kilku sklepów w Łodzi i okolicznych miejscowościach. Jak wynikało z późniejszej stosunku 29-letniego konwojenta, jego współpracownik wszedł po kapitał, a on oczekiwał w samochodzie. Wówczas podeszło do niego dwóch nieznanych mu mężczyzn, z których jeden z zaskoczenia uderzył go pięścią w twarz, a drugi skradł z auta worek, a wspólnie z nim kilkaset tys. złotych utargu. Sprawcy uciekli. Kiedy na miejsce przyjechali zaalarmowani policjanci, 29-latek miał na twarzy obrażenia świadczące o tym, iż został uderzony, precyzyjnie opisał również wygląd jednego z napastników. W działania zaangażowano całą ekipę dochodzeniowo-śledczą wspólnie z psem tropiącym. Technik kryminalistyczny skrupulatnie zabezpieczał każdy ślad. W poszukiwania sprawców napadu zaangażowali się funkcjonariusze z komendy wojewódzkiej. Policjanci w czasie wnikliwej rozmowy z 29-letnim konwojentem nabrali podejrzeń co do wiarygodności podawanej poprzez niego wersji. Jak się okazało przeczucia i długoletnie doświadczenie ich nie myliło. W krzyżowym ogniu pytań śledczych mężczyzna zaczął gubić się w zeznaniach i nareszcie przyznał do udziału w kradzieży.

29-letni łodzianin do chwili obecnej nie był karany. Po przedstawieniu zarzutów trafił do policyjnego aresztu, a funkcjonariusze zaczęli tropić jego wspólnika, który uciekł z gotówką. Okazał się nim poszukiwany poprzez kilka jednostek policji 47-latek notowany przedtem między innymi za rozboje. Od kilku lat po odbyciu kary więzienia przebywał na wolności i ukrywał się przed organami ścigania. Policjanci sprawdzali każdą informację dotyczącą jego miejsca pobytu. Jak wynikało z określeń, widywany był w kilku pubach w centrum Łodzi, a w szczególności przy ulicy Wschodniej. Kryminalni dowiedzieli się również, iż ma amstafa. „Pod lupę” zostały wzięte okoliczne parki, gdzie właściciele czworonogów wychodzą z nimi na spacery. Obserwacja przyniosła wynik. 47-latek został zatrzymany wczoraj 10:00 na Placu Wolności w Łodzi. Był zupełnie zaskoczony. Zabezpieczono przy nim blisko 30.000 złotych. Okazało się, iż pomagał właścicielom pobliskiego pubu. Zdeponował u nich również karton, z którego zawartości prawdopodobnie nie zdawali sobie sprawy. Pudełko po brzegi wypełnione było banknotami z banderolą marketu. Niemalże w tym samym czasie pabianiccy funkcjonariusze zatrzymali trzeciego z podejrzewanych o udział w tej kradzieży. Jaka precyzyjnie była rola 32-letniego pracownika innej spółki ochroniarskiej wyjaśni prowadzone postępowanie. Dzisiaj obaj zatrzymani zostaną przesłuchani w Prokuraturze Rejonowej w Pabianicach. Za kradzież mienia znacznej wartości grozi do 10 lat pozbawienia wolności
  • Dodano:
  • Autor: