wszystko niego co to jest
Definicja: Rekordziści mieszkający tutaj mają osiemnaście dzieci słownik.

Czy przydatne?

Co znaczy Wszystko od Niego

Słownik: - W naszej wiosce jest może dziesięć rodzin, które mają poniżej dziesięciu dzieci. - opowiada Jukka, prowadząc po bocznej ulicy rodzinnego vana. - Rekordziści mieszkający tutaj mają osiemnaście dzieci.
Definicja: Jukka i Reima pobrali się 27 lat temu. Ona się śmieje pokazując zdjęcia ze ślubu w albumie – byłam taka szczupła! Rok później na świat przyszła Lotta, po kolejnych dwóch latach Anna, a później kolejno Sari, Riitta, Matti, Otto, Kalle, Olli, Oskari, Riikka, Kati. W sumie jedenaście blond dzieciaków. Najmłodsze ma 4 lata, najstarsze 26.

- Dzieci są darem od Boga. A my ten dar zwyczajnie przyjmujemy. Przecież każde dziecko to powód do szczęścia. Kocham moją ogromną rodzinę.

* * *

- Nasz dom jest ekologiczny. Nie używamy wody do spłukiwania – Jukka podnosi klapę od sedesu i pokazuje dziurę sięgającą do samej ziemi. – Wszystko się rozkłada, a nie śmierdzi, ponieważ sypiemy szczególny preparat. Jest ekologicznie. Oczywiście także segregujemy odpadki. Tutaj jest papier, tu nakrętki, kartony po mleku płuczemy i suszymy, a dopiero później zgniatamy. Do jednego kartonu po mleku wchodzi dziesięć zgniecionych.

Sami uczestniczyli w budowaniu domu. Jukka oczywiście wybudował również tradycyjną saunę fińską z drewna, cegieł i folii w przylegającym do domu lasku.
- Musiałem ją przebudować, ponieważ w poprzedniej folia się stopiła od temperatury. Lecz to fantastyczne miejsce na saunę, w okolicy jest rzeka i można się ochłodzić.
Dojście do sauny i do rzeki jest oświetlone płonącymi pochodniami, które ożywiają drzewa i cienie. Las żyje i tańczy. Tj. ich las.
- Dwa lata temu budowaliśmy boisko. O tu, na zdjęciu Olli wiezie taczki z ziemią. Miał wtedy cztery lata.

Dom jest duży, dwupiętrowy. Ciężko doliczyć się pokoi, co chwilę można natrafić na następny korytarz. Na piętrze jest sypialnia Jukki i Reimy. Z nimi śpi Kati i dwóch najmłodszych braci. Na ścianach, nawet w piwnicy, wiszą obrazy przedstawiające sceny biblijne. Wjazd do Jerozolimy, ofiarowanie Jezusa w świątyni, nauczanie, modlitwa. I pod tym względem dom Jukki odbiega od innych domów w niewiarygodnie zlaicyzowanej Finlandii.

* * *

Wszyscy należą do Laestadiańskiego kościoła, będącego konserwatywnym odłamem luteranizmu. Odłam ten skupia wyznawców głownie w Szwecji, Finlandii, Norwegii i Ameryce Północnej; wyznawcy opierają się na Biblii, to w niej szukają wskazówek jak żyć – i ściśle się do nich stosują. Do najściślejszych doktryn tego kościoła należą przebaczenie i łaska. Członkowie nawzajem przebaczają sobie grzechy.
- Jesteśmy nawet trochę bardziej podobni do katolików, niż luteranów. Nie możemy korzystać jakichkolwiek środków antykoncepcyjnych, nawet naturalne sposoby nie powinny być służące. Nie możemy uprawiać seksu przedmałżeńskiego. Luteranie nie stosują się praktycznie do jakichkolwiek reguł.

- A co, jak rodzina nie może sobie pozwolić na kilkanaścioro dzieci?
- Jak to nie może sobie pozwolić?
- Nie ma funduszy, tak aby utrzymać taką sporą rodzinę, przecież to kosztuje.
Lotta patrzy zaskoczona.
- Przecież rząd płaci co miesiąc za każde dziecko.

* * *

Najmłodsze dzieci biegają po całym domu, robią fikołki na podłodze, stają na głowie, przesuwają meble. Nikt im nie zwraca uwagi, nikt nie krzyczy, nie zabrania. Najstarsza Lotta w ogromnym garze gotuje kilka kilogramów ziemniaków na obiad – rodzice pojechali odwiedzić najstarszego syna w Ranui. Starsze rodzeństwo opiekuje się młodszymi dziećmi. Siedzą wspólnie, śpiewają piosenki, grają w gry. Nikt nie jest pozostawiony samemu sobie, nikt nie chce się izolować, wszyscy siedzą w jednym pokoju, chociaż dom jest tak spory.

zwyczajne popołudniowe wyjście do pobliskiego parku Oulanka przekształca się w wyprawę. Pozbieranie wszystkich dzieci, ubranie ich w ciepłe kombinezony, ponieważ przecież jesteśmy pod kołem podbiegunowym, zaopatrzenie każdego w ciasteczka i zabranie ciepłej herbaty w termosach dla wszystkich zajmuje półtorej godziny. Nikt nie okazuje zniecierpliwienia, wszyscy stosują się do niepisanej zasady, iż dzieci przygotowuje się do wyjścia od najmłodszego do najstarszego.

W parku wszyscy się rozdzielają, dzieciaki ciągną za ręce, pokazują wodospady, skaczą po skałach. Rozbiegają się po lesie, po ścieżkach. Lecz zaraz wszyscy spotykają się na herbacie przy ognisku, cały komplet.

* * *

Podbiega Kati - Włącz mi program w radiu, włącz radio! A oprócz tego to wiesz? Kocham Cię!

Otwartość, spontaniczność i ukazywanie uczuć nie są powszechne. Finowie mają opinię powściągliwych, statecznych, wręcz czasami żartuje się, iż są bez emocji. W najpopularniejszym żarcie na temat fińskiego małżeństwa żona pyta męża: „Dlaczego nigdy nie mówisz mi, iż mnie kochasz?”. On odpowiada: „Gdybym Cię przestał kochać, to bym Ci powiedział”.


* * *

Spotkania są co roku w wakacje, przyjeżdża na nie 70 000 wiernych z wielu państwoów. To jest największe wydarzenie religijne w ciągu roku w całej Finlandii
- wspólnie się modlimy, czytamy Pismo Święte i rozmawiamy o nim, śpiewamy, jemy. To taki spory piknik. Trwa poprzez tydzień.
- Wszyscy tam jeździcie?
- Tak, całą rodziną. Zresztą, nie wszystkie rodziny przyjeżdżają w komplecie. Śpi się w namiotach, można także w pokojach, lecz wtedy jest drożej. Rodziny przyjeżdżają z noworodkami, ja byłam zawsze na tych spotkaniach. Religia jest dla nas niesamowicie istotna.
Jukka – Dobrze jest wierzyć. Ktoś, kto nie ma wiary, nie ma sensu w życiu. Ja ten sedno w sobie odnalazłem i przekazuję go moim dzieciom. Wiem, iż tj. najważniejsze. To mi daje siłę do przebaczania i cieszenia się każdym dniem. Modlę się każdego dnia za innych ludzi, tak aby znaleźli własną wiarę.


* * *

Jukka pokazuje nagrania z domowej kamery.
- To Hans, Niemiec, był z własną żoną w zeszłym tygodniu. A to czwórka Polaków, którzy w sierpniu jechali na rowerach z Helsinek na Nordkapp i zatrzymali się u nas. Za dwa tygodnie przyjedzie Francuz, który chce zobaczyć zorzę polarną. Nie sądzę, tak aby mu się powiodło o tej porze roku. Niebo jest zbyt zachmurzone.
- Wszyscy są z Hospitality Club?
- Teraz tak. lecz przedtem to jak w Kuusamo widziałem kogoś z mapą, to zagadywałem, oferowałem pomoc i zakwaterowanie. Na raz mogę przyjąć ponad 10 osób.
Raima – Ja bardzo lubię obcokrajowców i lubię rozmawiać z nimi, mimo, iż mój angielski nie jest idealny. lecz właśnie tak go mogę ćwiczyć i dowiedzieć się czegoś nowego. My za granicą byliśmy tylko raz, w Grecji.
- Trudno zorganizować wakacje dla trzynastu osób?
- Trudno. lecz kiedyś pojedziemy z Jukką sami.

* * *

- Kiedy byłeś w najwyższym stopniu szczęśliwy w życiu?
- Teraz jestem. Jak widzę moje dzieciaki biegające po domu, Raimę układającą Kati do snu, jak Sari dzwoni, iż jej tak dobrze idzie na studiach. Studiuje język migowy, wiesz? I jest idealna na roku. Jestem teraz, ponieważ mogę im zapewnić wszystko, co chcą, mogę pomagać obcokrajowcom, mogę coś robić w życiu. I wiem, iż to wszystko mam od Niego.
Jukka pokazuje palcem do góry
  • Dodano:
  • Autor: