żyje małym miasteczku ciąg co to jest
Definicja: wiejski ,małomiasteczkowy jest nieco zdrowszy słownik.

Czy przydatne?

Co znaczy Jak się żyje w małym miasteczku ciąg dalszy

Słownik: To co się dzieje w polityce tak zwanywielkiego świata,który niestety i nas dotyczy jest lub śmieszne lub przerażające..Na szczęście nasz świat wiejski ,małomiasteczkowy jest nieco zdrowszy...
Definicja: To co się aktualnie dzieje w państwie,dla wielu ludzi jest niezrozumiałe niepokojące.Nigdy do chwili obecnej nie było takich śmiesznych i tragicznych zarazem wydarzeń w wielkiej polityce,w Warszawie oddalonej od nas o 300 km a równocześnie leżącej jakby za siedmioma górami.gdyż życie w malutkim miasteczku znacząco odbiega od życia wielkomiejskiego a i problemy mają tu inny wymiar.Nasza władza jaka aby nie była kieruje się nieco innymi kryteriami niż ci co stoja na czele państwa,u nas istotne są sprawy nas wszystkich ,z tego władza jest rozliczana i krytykowana,opinia ludzka ma tu duże znaczenie.Jeszcze raz przekonuję się iż mieszkanie na prowincji ma własne plusy,chociaż i minusów temu nie brakuje.Oglądałam wczoraj program Tomasza Lisa,w trakcie programu przeprowadzono esemesową sondę wśód oglądajacych a dotyczącą tego czy rozumieją zmiany w polityce rządzących,czy rozumieją sedno tych zmian.96 % odpowiedziało, iż nie!!Więć przestałam się martwić,, iż ja nic z tego nie rozumiem.Przeżyłam juz duzo lat,przeżyłam lepiej czy gorzej lecz zawsze w kontakcie z innymi,zawsze wśród ludzi prostych i wykształconych,również wśród tych ktorym nie obojętne jest w jakim państwie i jak żyją.Fakt,,, iż dawniej nie mieliśmy tak znaczącego dostepu do informacji lecz gazet zaawsze było pod dostatkiem jeśłi nie mogłam kupić w kiosku to miałam w bibliotece,więc mimo cenzury wiedziałam co się dzieje na prawdę.Umiejetność czytania miedzy wierszami pomagała w tym zdecydowanie.oprócz tego było radio no i telewizja.Dziennikarze cieszyli się uznaniem i szacunkiem społecznym,nawet ci co nie dostrzegali wad ustroju i go nie krytykowali.A dzisiaj jest wolność lecz regularnie wydaje mi się ,,, iż pozorna,dziennikarze piszą o wszystkim lecz są decydowanie krytykowani ,zaś niektórzy z nich niestety gonią tylko za sensacją.W tej wolności nie zawsze bywają wolni.Jak to wiec jest,może ktoś mi wytłumaczy?
Obserwujac przyrodę zauważyłam , ,,, iż nasze bobry,których sporo w rejonie są jak gdyby zmyślniejsze od człowieka.Podgryzajją drzewa lecz nie do końca(zobacz fotografia) jakby czekały aż samo się zwali ,ponieważ gdy one same zawalą kilka drzew to ludzie zaczną na nich polować.Czyżby nasze bobry były mądrzejsze od naszych przywódców politycznych?
Na rzece Łynie stoi symbol ,nie wiem ku czemu ma słuzyuć, najprawdopodobniej ma wyznaczać szlak kajakowy tworzony jako atrakcję turystyczną gminy, lecz ustytuowanie go w takim miejscu i w taki sposób przeczy wszelkiemu rozsądkowi..oprócz tego jest metalowy i stojąc w wodzie szybko zardzewieje.(((zobacz zdjęcie)Widocznie wiatry bezsensowności i braku rozwagi przywiały do nas z Warszawy., lecz mimo niewątpliwych błędów u nas coś się dzieje,coś robi się dla poprawy życia ludzi,nie bawi się tylko w politykę i wymienia stanowiska.Nawet burmistrz a raczej burmistrzowa została ta sama a motywem przyświecajacym jej wyborcom było sensowne stwierdzenie,, ,,, iż teraz dopiero w drugiej kadencji może pokazać i zrobić to na co ją stać.Nie musi uczyć się już,nie musi zamieniać swoich podwładnych,nie musi dbać o własny stołek,wszystko to mogła (nie mówię,,, ,,, iż robiłaale mogła)robić w poprzedniej kadencji,teraz wzięła się za robotę.Juz,pojawiły się w lokalnej prasie notatki,,,, ,,, iż miasteczko dostało unijną dotację na powstanie parku,miejksca zabaw dla dzieci,wypoczynku dla dorosłych.to jest z pewnością potrzebne i słuszne jeśłi mamy rozwijać u nas turystykę,która natomiast da dochody ludności nie znajdującenj nigdzie pracy.trudno rządzić ,gdy brakuje pieniedzy na wszystko,na oświatę,na kulturę na szereg innych niezbędnych do życia spraw.., lecz u nas nie wymienia się skarbnika 6 razy w roku jak tj. z ministrem finansów.Jak można zarządzać mądrze finansami państwa gdy traci się stanowisko po kilku raptem pociagnięciach?To wszystko jest jakieś chore,o co tu na prawdę chodzi?Czy o to by nas do końca zniszczyć?I to ma być naprawą Polski?Uczynienia jej krajem prawa i sprawiedliwości?Jakiego prawa i dla kogo sprawiedliwości?Jednak nasze bobry wydają się mądrzejsze od ludzi,niszczą .., lecz nie do końca...
Tak w małym mistaeczku widzimy ogromny świat jak powiedziałam oddalony od nas sporo mil..... .., lecz tutaj także żyją ludzie, regularnie zdrowo myślacy,potrzebujący normalności w swojej egzystencji zwykłego człowieka
  • Dodano:
  • Autor: