Definicja:
tyś mnie wywiódł
z ziemi niczyjej
do domu niewoli
-pamiętałam
-święcić chciałam
w starym dębie ukryty
bacznie śledziłeś
codzienną depresję
spętałeś obietnicą
że do śmierci
a z rąk przyjaciela
ginąć kazałeś
na stromym Synaju
płonący krzak
i dziesięć tablic
zamaszystym gestem
i nie mam bogów cudzych
szanuję matkę
poszukuję ojca
ukradłam naiwność
-zgrzeszyłam
kazałeś z miłością
jestem Magdaleną
z poobijaną twarzą
i kamiennym oddechem
w nagrodę wyspa pośrodku Morza Martwego
Ziemia Obiecana
a na niej nic do jedzenia
z ziemi niczyjej
do domu niewoli
-pamiętałam
-święcić chciałam
w starym dębie ukryty
bacznie śledziłeś
codzienną depresję
spętałeś obietnicą
że do śmierci
a z rąk przyjaciela
ginąć kazałeś
na stromym Synaju
płonący krzak
i dziesięć tablic
zamaszystym gestem
i nie mam bogów cudzych
szanuję matkę
poszukuję ojca
ukradłam naiwność
-zgrzeszyłam
kazałeś z miłością
jestem Magdaleną
z poobijaną twarzą
i kamiennym oddechem
w nagrodę wyspa pośrodku Morza Martwego
Ziemia Obiecana
a na niej nic do jedzenia
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: tyś mnie wywiódł z ziemi niczyjej do domu niewoli.