Definicja:
W purpurze zachodzącego słońca,
w mrocznej zieleni starego lasu,
znajdę swoje miejsce na ziemi
i nie będę odmierzać już czasu.
Z szumem wiatru w drzew koronach,
z misterną nicią babiego lata,
płynę na białym obłoku marzeń,
wspomnienia w dzień dzisiejszy wplatam...
Wspominam, ile od życia chciałam
i liczę ile ono mi dało....
I milknę.... przestraszona,
by to co mam - zostało....
w mrocznej zieleni starego lasu,
znajdę swoje miejsce na ziemi
i nie będę odmierzać już czasu.
Z szumem wiatru w drzew koronach,
z misterną nicią babiego lata,
płynę na białym obłoku marzeń,
wspomnienia w dzień dzisiejszy wplatam...
Wspominam, ile od życia chciałam
i liczę ile ono mi dało....
I milknę.... przestraszona,
by to co mam - zostało....
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: W purpurze zachodzącego słońca, w mrocznej zieleni starego.