Definicja:
ęce w kieszeni miałeś
tylko wtedy gdy naprzeciw biegłam
blada z czerwieność od radości
zaćmiona kroczyłam błędnie
każda przygoda
krótkich parę dni
ileż tych chwil mamroczących
kolorowe włosy mieliśmy
plastikowe obrączki na palcach lśniły
gdy zegnaliśmy się o świcie
nie chcieliśmy wracać do domu
bezkrocznie uciekałam do niego
lecz za czym już??
chociaż święto było to widziałam cię w lustrze
nieraz kochaliśmy i płakaliśmy naiwnie
ale już dzisiaj pachniemy mięta
- nie ważne już
tylko wtedy gdy naprzeciw biegłam
blada z czerwieność od radości
zaćmiona kroczyłam błędnie
każda przygoda
krótkich parę dni
ileż tych chwil mamroczących
kolorowe włosy mieliśmy
plastikowe obrączki na palcach lśniły
gdy zegnaliśmy się o świcie
nie chcieliśmy wracać do domu
bezkrocznie uciekałam do niego
lecz za czym już??
chociaż święto było to widziałam cię w lustrze
nieraz kochaliśmy i płakaliśmy naiwnie
ale już dzisiaj pachniemy mięta
- nie ważne już
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: ęce w kieszeni miałeś tylko wtedy gdy naprzeciw biegłam.