Definicja:
Skatował sąsiada nocą na ulicy.
Wszyscy widzieli, każdy milczy.
Cały we krwi, oczy błyszczą.
Do mogiły wepchnął z drwiną...
Masz głos, masz więc i wybór,
Uwolnij ducha od złych przygód.
Opuść ręce, odsłoń twarz,
Zobacz, ile wokół świata barw.
Nie jesteś sam, przecież wiesz,
Z przyjaciółmi pokonasz śmierć.
Podaj dłoń, otwórz serce,
Dzięki temu zyskasz więcej.
Wszyscy widzieli, każdy milczy.
Cały we krwi, oczy błyszczą.
Do mogiły wepchnął z drwiną...
Masz głos, masz więc i wybór,
Uwolnij ducha od złych przygód.
Opuść ręce, odsłoń twarz,
Zobacz, ile wokół świata barw.
Nie jesteś sam, przecież wiesz,
Z przyjaciółmi pokonasz śmierć.
Podaj dłoń, otwórz serce,
Dzięki temu zyskasz więcej.
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: Skatował sąsiada nocą na ulicy. Wszyscy widzieli, każdy.