Definicja:
Znów wokół świat,
utonie w jesiennych dniach.
Powrócą deszczowe myśli,
Kolorowy zawieje wiatr.
Paleta barw obleje świat
z szumem kłucić się będzie,
próbując nadać uśmiechu nam,
gdy wokół śmiech wiatru.
Zamglone oczy rozejrzą się,
Jesienny wzrok
padnie na sad.
W nim powoli opadną,
królewskie szaty złota i czerwieni.
Pozostaną nagie drzewa,
i pożądliwy jesienny wiatr.
Tam wyściele się dywan
pod stopy białych stóp.
Chłodny wiatr objął w ramiona,
pozostały nadzieje i miłostki,
to Kochanków czas!
Zrzuci szaty każde z nas,
Spojrzy jesienny wzrok,
Z tęsknotą drzew
i pożądaniem wiatru.
utonie w jesiennych dniach.
Powrócą deszczowe myśli,
Kolorowy zawieje wiatr.
Paleta barw obleje świat
z szumem kłucić się będzie,
próbując nadać uśmiechu nam,
gdy wokół śmiech wiatru.
Zamglone oczy rozejrzą się,
Jesienny wzrok
padnie na sad.
W nim powoli opadną,
królewskie szaty złota i czerwieni.
Pozostaną nagie drzewa,
i pożądliwy jesienny wiatr.
Tam wyściele się dywan
pod stopy białych stóp.
Chłodny wiatr objął w ramiona,
pozostały nadzieje i miłostki,
to Kochanków czas!
Zrzuci szaty każde z nas,
Spojrzy jesienny wzrok,
Z tęsknotą drzew
i pożądaniem wiatru.
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: Znów wokół świat, utonie w jesiennych dniach. Powrócą.