Definicja:
po bladej ze strachu twarzy
znów spłynęły łzy
to ona!
po raz kolejny pokłóciła się z ojcem
na każde jego słowo
serce kurczyło jej się coraz bardziej,
a koleżanka, już od dzieciństwa,
nerwica
sprawiała, że noga nie przestawała się trzęść
siedziała skulona pod ścianą,
a on wrzeszczał,
wypominał jej każde grosz,
wszystko...
zastanawiała się czy może chociaż oddychać
ona nie umiała mu się sprzeciwić,
a na widok jego rozwścieczonej mordy mdlała
dostala kolejny zakaz,
tym razem na jedzenie
spracowanymi rękami
zaciskała bolący brzuch,
a zębami język,
myślami była w swych marzeniach,
czyli w niebie...
znów spłynęły łzy
to ona!
po raz kolejny pokłóciła się z ojcem
na każde jego słowo
serce kurczyło jej się coraz bardziej,
a koleżanka, już od dzieciństwa,
nerwica
sprawiała, że noga nie przestawała się trzęść
siedziała skulona pod ścianą,
a on wrzeszczał,
wypominał jej każde grosz,
wszystko...
zastanawiała się czy może chociaż oddychać
ona nie umiała mu się sprzeciwić,
a na widok jego rozwścieczonej mordy mdlała
dostala kolejny zakaz,
tym razem na jedzenie
spracowanymi rękami
zaciskała bolący brzuch,
a zębami język,
myślami była w swych marzeniach,
czyli w niebie...
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: po bladej ze strachu twarzy znów spłynęły łzy to ona! po.