Definicja:
ezczelnie cię pożądam
twoje chłodne spojrzenia
złośliwe uwagi
wiesz że wciąga mnie ta gra
niewinnie sie uśmiecham
bo wiem
jak cię to drażni
i widzę jak walczysz
diabeł z otwartymi ramionami czeka
aż piekielne przekroczysz bramy
gra na zwłokę
jest spokojny
w moim imieniu
każdy mój ruch prowokuje cię do zbrodni
dokonałbyś jej
gołymi rękami
bez żadnych konsekwencji
przecież wiesz
nie będę
wypatrywać świadków
twoje chłodne spojrzenia
złośliwe uwagi
wiesz że wciąga mnie ta gra
niewinnie sie uśmiecham
bo wiem
jak cię to drażni
i widzę jak walczysz
diabeł z otwartymi ramionami czeka
aż piekielne przekroczysz bramy
gra na zwłokę
jest spokojny
w moim imieniu
każdy mój ruch prowokuje cię do zbrodni
dokonałbyś jej
gołymi rękami
bez żadnych konsekwencji
przecież wiesz
nie będę
wypatrywać świadków
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: ezczelnie cię pożądam twoje chłodne spojrzenia złośliwe.