Definicja:
Błękitne oczy, lazurowe,
pełne przestrzeni migotliwej,
radości pełne kolorowej
i głębi uczuć osobliwej.
Łagodne oczy, przesycone
dobroci wielkiej obietnicą,
spoglądające z wiarą w stronę
marzeń, rozjaśniających lico.
Namiętne oczy, otoczone
woalem zmysłów, zawstydzeniem,
w smutku uroczym zatroszczone
mdlejących powiek podnoszeniem.
Zwierciadło duszy, czystym słowem
na druga stronę wołające.
Wybrać tę drogę, stracić mowę,
wolność im oddać, zanim słońce
zamieni cienie w jasne plamy,
ogrzeje miejsca dotąd chłodne,
spłynie promieniem rozedrganym
na ich spojrzenie, tak łagodne
pełne przestrzeni migotliwej,
radości pełne kolorowej
i głębi uczuć osobliwej.
Łagodne oczy, przesycone
dobroci wielkiej obietnicą,
spoglądające z wiarą w stronę
marzeń, rozjaśniających lico.
Namiętne oczy, otoczone
woalem zmysłów, zawstydzeniem,
w smutku uroczym zatroszczone
mdlejących powiek podnoszeniem.
Zwierciadło duszy, czystym słowem
na druga stronę wołające.
Wybrać tę drogę, stracić mowę,
wolność im oddać, zanim słońce
zamieni cienie w jasne plamy,
ogrzeje miejsca dotąd chłodne,
spłynie promieniem rozedrganym
na ich spojrzenie, tak łagodne
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: Błękitne oczy, lazurowe, pełne przestrzeni migotliwej.