Definicja:
Czytałem gorycz w słowach Twoich.
I nie słuchałaś już słów moich.
Byłaś zmęczona tą miłością,
Tą ciągłą walką, złośliwością…
Nie chciałaś wierzyć we mnie więcej ,
Choć Cię kochałem najgoręcej.
I choć Twe serce jeszcze biło,
To uczucia już w nim nie było.
Nagle, znienacka gdzieś sobie poszło...
I nie ma Ciebie... wszystko już przeszło.
Dziś jesteś sama i ja sam jestem,
A mrok zapada nad sennym miastem.
Milczy telefon… i milczy serce.
Choć bardzo boli bo jest w rozterce.
Ból, rozpacz i osamotnienie,
To tej miłości ostatnie tchnienie.
Gdzież się podziała ta miłość nasza???
Mroków przeszłości już nie rozprasza.
Na lepsze jutro nadzieii nie daje.
Zostawia pustkę… i sama zostaje.
I nie słuchałaś już słów moich.
Byłaś zmęczona tą miłością,
Tą ciągłą walką, złośliwością…
Nie chciałaś wierzyć we mnie więcej ,
Choć Cię kochałem najgoręcej.
I choć Twe serce jeszcze biło,
To uczucia już w nim nie było.
Nagle, znienacka gdzieś sobie poszło...
I nie ma Ciebie... wszystko już przeszło.
Dziś jesteś sama i ja sam jestem,
A mrok zapada nad sennym miastem.
Milczy telefon… i milczy serce.
Choć bardzo boli bo jest w rozterce.
Ból, rozpacz i osamotnienie,
To tej miłości ostatnie tchnienie.
Gdzież się podziała ta miłość nasza???
Mroków przeszłości już nie rozprasza.
Na lepsze jutro nadzieii nie daje.
Zostawia pustkę… i sama zostaje.
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: Czytałem gorycz w słowach Twoich. I nie słuchałaś już słów.