Definicja: Z za ściany łez widzę zniekształcone twarze pozornych przyjaciół
Uśmiechają się i podają mi pomocną dłoń.
Lecz nie mogę ich dotknąć bo odsuwają się ode mnie, uciekają,
I nagle wyciągają w moim kierunku broń.
Uśmiech to tylko obraz widziany przez łzę, która zakrzywia widok,
Zniekształca świat, tworzy iluzje przestrzeni,
I choć tak bardzo boli ich zdrada, choć krew z ran po kulach się sączy
Chcę być z nimi. Krew spływa pośród kamieni.

Moi drodzy „znajomi”, „przyjaciele” kochani,
To kłamstwo wasze, wasze słowo mnie rani.
Błagam przestańcie, krzyczę do was proszę,
Już nie mogę, dłużej tego nie zniosę!!

Ale jeśli tyle płacić musze za przyjaźń z wami,
Strzelajcie, kaleczcie, przyjaciele KOCHANI! !