Definicja:
Oderwała zmęczony wzrok od dość przeciętnej książki,
W głowie malowała sobie coś, lecz zaczynała wątpić,
Sen zbliżał się milowymi krokami coraz szybciej,
Mgła otaczała ją słowami, które cichły w niej lirycznie.
...Ostre cięcie, kursywa spojrzenia, zimny oddech stali,
Napięcie sięga wrzenia, szybki powiew ciepłej fali,
Krzywd piramida, ostatni grymas życia na twarzy,
Wstyd, kruchy finał, nicość bycia płonie na plaży...
Obudziła się, próbując przypomnieć sobie o czym śniła,
Delektując się naturą, chciała frunąć po tych chwilach,
Wstała z łóżka, uśmiechnęła się szczerze do ogółu,
I tylko blizna na nadgarstku przypominała jej o bólu.
W głowie malowała sobie coś, lecz zaczynała wątpić,
Sen zbliżał się milowymi krokami coraz szybciej,
Mgła otaczała ją słowami, które cichły w niej lirycznie.
...Ostre cięcie, kursywa spojrzenia, zimny oddech stali,
Napięcie sięga wrzenia, szybki powiew ciepłej fali,
Krzywd piramida, ostatni grymas życia na twarzy,
Wstyd, kruchy finał, nicość bycia płonie na plaży...
Obudziła się, próbując przypomnieć sobie o czym śniła,
Delektując się naturą, chciała frunąć po tych chwilach,
Wstała z łóżka, uśmiechnęła się szczerze do ogółu,
I tylko blizna na nadgarstku przypominała jej o bólu.
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: Oderwała zmęczony wzrok od dość przeciętnej książki, W.