Definicja:
nadchodzę pod osłoną cieni
spowijających nagą postać
byś pieśnią pocałunków
mnie drżącą ubrał
czekam złożona na ołtarzu
uściskiem wieczności
odkrywasz rozproszone pejzaże
wszystkich moich zmysłów
niczym orzeł szybujący
porywasz zdobycz
by opaść z nią w bezkresną toń
ukrywając na dnie
dar istnienia
całun snu okrywa twarz
odchodzę skrywając tajemnicę
nowego życia
pod czerwoną sukienką
adieu
spowijających nagą postać
byś pieśnią pocałunków
mnie drżącą ubrał
czekam złożona na ołtarzu
uściskiem wieczności
odkrywasz rozproszone pejzaże
wszystkich moich zmysłów
niczym orzeł szybujący
porywasz zdobycz
by opaść z nią w bezkresną toń
ukrywając na dnie
dar istnienia
całun snu okrywa twarz
odchodzę skrywając tajemnicę
nowego życia
pod czerwoną sukienką
adieu
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: nadchodzę pod osłoną cieni spowijających nagą postać byś.