Definicja:
Wstaję rano ślepia otwieram
Najpierw lewe potem prawe
Z wyrka się zbieram
Idę po kawę
Po drodze krzyczę „A”
Wyszczerzam je w uśmiechu
A „A” trwa
Trwa jakby w grzechu
Zawstydzone że krzyczane
Jakby niedowierzało
Dziś uwielbiane
We mnie zawrzało
I będę je wołał
I szczerzył do nieba
Dziś podziękuje
Nic mi więcej nie potrzeba
Najpierw lewe potem prawe
Z wyrka się zbieram
Idę po kawę
Po drodze krzyczę „A”
Wyszczerzam je w uśmiechu
A „A” trwa
Trwa jakby w grzechu
Zawstydzone że krzyczane
Jakby niedowierzało
Dziś uwielbiane
We mnie zawrzało
I będę je wołał
I szczerzył do nieba
Dziś podziękuje
Nic mi więcej nie potrzeba
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: Wstaję rano ślepia otwieram Najpierw lewe potem prawe Z.