olaboga napaĺem chyba bloga co to jest
Definicja: mĂłj pierwszy blog w ĹĽyciu słownik.

Czy przydatne?

Co znaczy OLABOGA! NAPISAŁEM CHYBA BLOGA!

Słownik: mĂłj pierwszy blog w ĹĽyciu
Definicja: Oj, pÄ™knÄ… z trzaskiem wrota ĹĽycia! WĹ‚asnie mam przyjść na Ĺ›wiat! Niezaplanowany poprzez swoich rodziców. Lecz i tak miaĹ‚em farta. Równie dobrze mogĹ‚em przyjść na Ĺ›wiat w odlegĹ‚ej Transylwanii, lecz oni, na szczęście dla mnie, nie mieli na to wpĹ‚ywu. Mój okres poczÄ™cia odbyĹ‚ siÄ™ w zaciszu dwupokojowego mieszkania. W czasie,gdy mój starszy brat spaĹ‚ w sÄ…siednim pokoju, a malutka siostrzyczka w malutkim Ĺ‚óĹĽeczku, mój tata dosyć natarczywie namawiaĹ‚ mojÄ… matkÄ™ na "minutkÄ™" rozkoszy.Matka nie byĹ‚a tym specjalnie zachwycona, lecz upór ojca zdawaĹ‚ siÄ™ pomagać przeznaczeniu, które wymyĹ›liĹ‚o sobie mnie jako uzupeĹ‚nienie tej zacnej i typowej mieszczaĹ„skiej rodziny, dla której w epoce wczesnego komunizmu,celowo, we wszystkich formularzach wymyĹ›lono pokrÄ™tnÄ… rubrykÄ™-"inteligencja pracujÄ…ca".
W zasadzie, przy braku szczęścia mogĹ‚em z szybkoĹ›cia 20 km/godz. wylÄ…dować na Ĺ›cianie, wraz z milionami moich braci i sióstr, , lecz dziÄ™ki niepohamowanej ĹĽÄ…dzy mojego ojca trafiĹ‚em do malutkiego, , lecz jakĹĽe przytulnego" laboratorium chemicznego" mojej matki.DomyĹ›lacie siÄ™, ĹĽe to musiaĹ‚a być macica.Tam, w szalonym wyĹ›cigu po "zĹ‚ote runo", które nazywa siÄ™ ĹĽyciem, nie daĹ‚em cienia szansy milionom braci i sióstr.
Z zazdroĹ›ciÄ… oglÄ…dali mój nad podziw ĹĽywotny ogonek, dziÄ™ki któremu wychlastaĹ‚em niedoszĹ‚e rodzeĹ„stwo po malutkich, zdziwionych i zatroskanych twarzyczkach.ByĹ‚em zdecydowanie idealny i najszybszy.
Natura pomaga słabym. Wiedząc, że jestem lichy pomyślała i za mnie.
Musicie wiedzieć i to, ĹĽe w chwili zapĹ‚odnienia na 100 ĹĽeĹ„skich plemników przypada 120 mÄ™skich. Tu co najmniej po raz pierwszy pĹ‚eć mÄ™ska jest pierwsza. Nie miaĹ‚em duĹĽo czasu. ByĹ‚em ĹĽwawy i peĹ‚ny wigoru, , lecz wiedziaĹ‚em, ĹĽe siĹ‚ nie starczy na dĹ‚ugo.SpieszyĹ‚em siÄ™. WbiĹ‚em siÄ™ w jajo mojej matki z impetem pocisku samosterujÄ…cego. To nie sytuacja. Wszystko czekaĹ‚o juĹĽ na mnie, a ĹĽe byĹ‚em szybki, to równieĹĽ zasĹ‚uga Natury, która wyposaĹĽyĹ‚a mnie w cherlawy i mikry chromosom "Y".
Trzy razy lĹĽejszy od doskonaĹ‚ego chromosomu "X" moich niedoszĹ‚ych sióstr. Ten chuderlawy fenomen, chromosom "Y", bÄ™dzie jeszcze kiedyĹ› moim utrapieniem, , lecz o tym później. W czasie gdy borowaĹ‚em zaciekle komórkÄ™ jajowÄ… mojej matki jak jakiĹ› wirus. PrzypominaĹ‚o to atak pasoĹĽyta, który za wszelkÄ… cenÄ™ chce dostać siÄ™ do Ĺ›rodka obcego organizmu. Z uporem maniaka chciaĹ‚em skopiować własne DNA, bezczelnie wykorzystujÄ…c jej chromosomy. UdaĹ‚o siÄ™ wreszcie. Uff, co za ulga. Mój "Y", to wĹ‚aĹ›ciwie taki karzeĹ‚ wĹ›ród ludzkich genomów. MajÄ…c raptem 60 mlnów obiektów czym prÄ™dzej je uporzÄ…dkowaĹ‚ i stopiĹ‚ siÄ™ z komórkÄ… mojej matki. PorzÄ…dkowanie identycznych kopi genów przypomina przeglÄ…danie siÄ™ w lustrze, aĹĽ do uzyskania wzorów zgodnych z lustrzanym odbiciem. Chromosom "Y" jest taki oporny i nieporadny, ĹĽe nie zawsze potrafi usunąć własne defekty. Nie umie tak kombinować jak mocny i zdrowy chromosom "X" mojej matki.Tak powstala tak zwany zygota, niesĹ‚usznie okreĹ›lana później poprzez niektórych rodziców jako zgryzota.
Jajo mojej matki wyposaĹĽone we wszystkie potrzebne i odĹĽywcze substancje wymieszaĹ‚o swój materiaĹ‚ genetyczny z genami mojego ojca, który jako dawca spermy otrzepaĹ‚...rÄ™ce, oddajÄ…c mnie na na wydatek mojej matki do tak zwany przedĹĽĹ‚obka. To, ĹĽe zostaĹ‚em poprzez NaturÄ™ powoĹ‚any do ĹĽycia jako mężczyzna, to nie tylko dlatego, ĹĽe byĹ‚em szybki i bezczelny.
To zasługa pewnego genu. Amerykański bioolog molekularny, niejaki
Dawid Page, sądził, że już go odkrył w zaciszu Withhead Institut
w Cambrigde. Starał się bardzo tajemniczo go nazwać. To DP 1007-
-esencja mÄ™skoĹ›ci. Pierwsze litery to inicjaĹ‚y jego odkrywcy, a później jak Ĺ‚atwo siÄ™ domyĹ›lić, niezrównany i nieĹ›miertelny, pierwszy agent Jej Królewskiej MoĹ›ci- 007. Uosobienie odwagi, pomysĹ‚owoĹ›ci i seksu. Taki wĹ‚aĹ›nie miaĹ‚em być i ja.Jednak dwa lata później okazaĹ‚o siÄ™, ĹĽe gen odpowiedzialny za to czy bÄ™dÄ™ chodziĹ‚ w spodniach, czy w spódnicy, tak naprawdÄ™ odkryli dwaj brytyjscy naukowcy bezlitoĹ›nie wykorzystujÄ…c prace Pag'a.
Niestety, do siódmego tygodnia od daty mojego poczÄ™cia, nie byĹ‚o ĹĽadnych oznak i charakterystycznych cech mojej pĹ‚ci.Nie martwiĹ‚em siÄ™ jednak przedwczeĹ›nie.
TÄ™ "brudnÄ… robotÄ™" wykona za mnie mój gen przeznaczenia.
To sex determining of the chromosom-SRY. Cholera! Ten seks będzie mi
towarzyszył prawie aż do śmierci.Ten "tajemniczy brunet w jednym bucie"
-SRY, w parę godz.(!) zamieni mnie w mężczyznę! Prawda, że to brzmi jak bajka? Proteiny SRY ustawią zwrotnicę tego fenomenalnego "tramwaju zwanego pożądaniem" nie w kierunku na Saską ..."Kępę", ale na...
"Pała (c)" Kultury!
Na domiar wszystkiego po drodze agitujÄ… do tego niesamowicie skomplikowanego i arcytrudnego przeobraĹĽenia odpowiednie komórki, poprzez co aktywujÄ… lawinÄ™ sygnaĹ‚ów molekularnych, które koĹ„czÄ… dzieĹ‚o,
a w zasadzie "dziaĹ‚o", ponieważ w 12 tygodniu ĹĽycia obok moich genitaliów
formuje siÄ™ coĹ›, co w duĹĽym uproszczeniu przypomina szwedzkie dziaĹ‚o samobieĹĽne Bandkanone-1. W 20 tygodniu mojego ĹĽycia wĹ‚aĹ›ciwie to, co jest najwaĹĽniejsze dla mężczyzny,Natura juĹĽ wykonaĹ‚a. Reszta naleĹĽy do mnie. WyobraĹşcie sobie, ĹĽe mam juĹĽ maĹ‚y "woreczek" i malutkiego peniska. Do kroćset! Nie mogÄ™ na niego patrzeć! Wiem, wiem, te cholerne mÄ™skie kompleksy. To wszystko jest takie maĹ‚e, ponieważ i ja jestem jeszcze malutki. MuszÄ™ być cierpliwy. JeĹĽeli bÄ™dÄ™ podobny do mojego taty nie tylko z twarzy, to w ogóle nie bÄ™dÄ™ taki "ostatni".
OtóĹĽ, z tego maĹ‚ego, skórzanego mieszka, który przypomina indiaĹ„ski woreczek do przechowywania talizmanów, sÄ…czy siÄ™ wysokowydajna, niesamowicie efektywna extra-substancja. To TESTOSTERON. Mój duch seksu, moja siĹ‚a i mój "zmysĹ‚" poĹĽÄ…dania. Moja zguba i mój... kat zarazem. , lecz coĹ› za coĹ›. JeĹĽeli mam być mężczyznÄ… takim, jak oczekujÄ… tego kobiety, niestety muszÄ™ za to zapĹ‚acić. Kobiety,zresztÄ…, caĹ‚e ĹĽycie bedÄ… mnie niemaĹ‚o kosztować. MuszÄ™ siÄ™ powoli. do tego przyzwyczajać.Jeszcze do tego wrócÄ™ w momencie kiedy juĹĽ bÄ™dÄ™ pewny, ĹĽe mój penis nie sĹ‚uĹĽy tylko do oddawania moczu. A wiÄ™c ten niesamowity hormon wytĹ‚oczyĹ‚ mi w moich malutkich jeszcze organach pĹ‚ciowych przewód nasieniowy, odpowiednie gruczoĹ‚y i coĹ›, co pozwoli mi produkować spermÄ™ poprzez sporo, sporo lat na ĹĽyczenie, później poprzez lata na rozkaz, a juĹĽ caĹ‚kiem, caĹ‚kiem później, w momencie, kiedy listonosz rozpoczyna przynosić "pensjÄ™" do domu, bÄ™dÄ™ mógĹ‚ juĹĽ tylko powspominać, ĹĽe coĹ› takiego mam jeszcze w sobie, poniewaĹĽ juĹĽ nikt nie bÄ™dzie chciaĹ‚ uruchomić tej lokomotywy ĹĽycia. ponieważ i po co?
No cóĹĽ, Rosjanie urodzeni we Francji mówiÄ… na to zwyczajnie c'est la ĹĽizĹ„.
PowiaĹ‚o trochÄ™ smutkiem? Nie bÄ™dzie jednak tak Ĺşle.Nie mam co prawda takiej duĹĽej gĹ‚owy jak Stefan Zeromski z pomnika w kieleckim parku, , lecz teĹĽ nie maĹ‚Ä… i nie od parady. Kiedy pomyĹ›lÄ™,ĹĽe naukowcy, oczywiĹ›cie mężczyĹşni, obliczyli ĹĽe caĹ‚y mÄ™ski swiat "produkuje" każdego dnia tyle spermy ile wody pĹ‚ynie w Tamizie na odcinku jednego kilometra, gdzieĹ› pomiÄ™dzy Oxfordem a Windsorem-mam wraĹĽenie, ĹĽe teĹĽ jestem Ĺ›wiatu na coĹ› potrzebny!
Moja mała, kilkumililitrowa dzienna "daweczka" też tam popłynie. I co,
humorek się poprawił? "Do stu beczek zjełczałego tranu". Chyba się wyszczerzyłem
zbyt triumfalnie. TrochÄ™ skromnoĹ›ci nie zaszkodzi. PrzyjdÄ… nieuchronnie czasy, ĹĽe nie co dzieĹ„ bÄ™dÄ™ "zasilaĹ‚" tÄ™ "TamizÄ™ ĹĽycia". później dzieĹ„ zastÄ…pi tydzieĹ„, a nawet i miesiÄ…c. Nie mogÄ™ marnować czasu! Dziewczyny, bÄ…dĹşcie dla mnie dobre nie tylko na wiosnÄ™, ponieważ "chĹ‚op potÄ™gÄ… jest i basta!" Jeden zdrowy mężczyzna, nasycony ĹĽyciem i seksem jak ciasto ponczem, teoretycznie, "za jednym zamachem", jednorazowÄ… "daweczkÄ…" jest w stanie zapĹ‚odnić poĹ‚owÄ™ kobiet w Europie. Tj. technicznie jednak niemoĹĽliwe. A szkoda.
Byłyby w całej Europie książki telefoniczne tylko z dwoma nazwiskami:
Grabicz i na przykład Smith. Wszystko staĹ‚oby siÄ™ prostsze a integracja Europy
prawie doskonała. Mężczyzna-to brzmi dumnie! Dobra. Wracamy na
Ziemię. Zawiedzeni? Kto wysoko fruwa musi umieć miękko lądować!
Aktywny moment w moim ĹĽyciu, w którym bÄ™dÄ™ korzystaĹ‚ z dobrodziejstw testosteronu, bÄ™dzie bardzo dĹ‚ugi, , lecz nigdy mi siÄ™ nie znudzi. To tak jak z chlebem. Obrzydnie szynka, kieĹ‚basa, ser ĹĽóĹ‚ty, czy nawet krwista kiszka.
Chleb nie znudzi siÄ™ nigdy, ponieważ to znak codziennoĹ›ci. Takim symbolem codziennoĹ›ci dla mężczyzny jest równieĹĽ seks. Najsilniejszy ze wszystkich popÄ™dów, ponieważ tak chciaĹ‚a Natura. I bardzo dobrze, ĹĽe chciaĹ‚a. Tu niczego nie trzeba zmieniać. Trzeba siÄ™ nauczyć umiejÄ™tnie nim kierować i korzystać z niego. I tak w 20 tygodniu od mojego poczÄ™cia, moje przeobraĹĽenie pĹ‚ciowe dobiegĹ‚o koĹ„ca. Mieszkam teraz obecnie w brzuchu mojej mamy i bujam siÄ™ na pÄ™powinie jak leniwiec jakiĹ› i nawet nie zdaje sobie sprawy z tego co dzieje siÄ™ na zewnÄ…trz. I tak w cudownej atmosferze przyjaznych i ciepĹ‚ych wód pĹ‚odowych mojej matki wysmaĹĽyĹ‚em dla was mojego pierwszego w ĹĽyciu bloga! PrzyjdÄ™ na Ĺ›wiat w 40 tygodniu mojego ĹĽycia. MuszÄ™ siÄ™ zaczaić na odpowiedni dzieĹ„ moich urodzin. Najlepiej gdyby to byĹ‚a niedziela! A teraz zupeĹ‚nie serio, jak tak Ĺ‚apiÄ™ siÄ™ moimi malutkimi rÄ…czkami za tÄ™ mojÄ… duĹĽÄ… gĹ‚ówkÄ™, to w ogóle bym siÄ™ nie zdziwiĹ‚ jakby dali mi na drugie Stefan!
A niech to szlag...





  • Dodano:
  • Autor: