kocham amerykę co to jest
Definicja: USA odpowie słownik.

Czy przydatne?

Co znaczy Za co kocham Amerykę...

Słownik: Przeciętny człowiek, czy to jedzący właśnie sałatkę pomidorową w Krakowie, czy także wcinający kulki ryżowe w Chinach, zapytany : "Co kojarzy Ci się z USA" odpowie...
Definicja:

- Hmm.. Hamburgery. I grubasy. Duuuużo grubasów.


Lecz czy za to można pokochać Stany? Bez odbioru.


Ludzie powszechnie znudzeni są "wszędobylstwem" Amerykanów. W kinie, polityce, gazetach. Są wszędzie. Zdominowali rynki przemysłowe, rozrywkowe, edukację. Dlaczego? Co takiego mają w sobię?


Zawsze pociągał mnie Zachód. Nie wiem dlaczego. Zwyczajnie pełna swobody kultura, czasami aż za bardzo opakowana w kolorowy plastik podobała się nastoletniej dziewczynce. Dziewczynka się nie wymieniła, może troszkę podrosła. Lecz teraz zachód podoba się jej bardziej jako Przyszłość. Co więcej przyszłość otwierająca sporo ciekawych bram. Trzy tygodnie spędzone w państwie wolności zmieniły trochę moje podejście do świata. Życie w normalnej, amerykańskiej rodzinie było prawdziwą szkołą przetrwania. Ich życie to nie sielanka, USA to nie państwo miodem i mlekiem płynący. Ludzie pracują, młodzież pracuje, lecz wie dlaczego i ma po co. Już w szkole średniej mogą decydować o własnej przyszłości, ponieważ państwo daje im szansę.


Ameryka to nie rozkapryszone gwiazdki pop, milionerzy i hip-hopowcy imprezujący na dachcach pięcio-gwiazdkowych hoteli. To nie biegające po ulicy hamburgery i tłuste grilowane kiełbaski. To nie Paris Hilton i Prezydent Bush. Dla mnie Ameryka to ludzie - zmęczeni, lecz zawsze uśmiechnięci. Ludzie, którzy wiedzą, czego w życiu chcą - jak ja. To w państwie starych samochodowych kin, wielkich farm, porannych grzanek i licealnych, balowych sukienek się zakochałam. I w ogóle nie przesadzam. Nie byłam w Stanach u cioci na wakacjach. Poprzez trzy tygodnie byłam AMERYKANKĄ. Wiem, iż jest trudno. lecz wiem także jak pięknie może być, gdy się uda.


  • Dodano:
  • Autor: