Definicja:
napewno się jakoś prześlizgnę
i w tłumie się świętych ukryję
prawdziwy ze mnie mężczyzna
co koniec świata przeżyje
nie umiem uwierzyć że piekło
nie może mieć końca jak miłość
potrzeba po prostu mi klęknąć
i koniec świata przeżyję
zrozumiem dobrze że gościem
mi dane przebywać tu było
ramiona otworzę na roścież
i świata koniec przepłynę
i w tłumie się świętych ukryję
prawdziwy ze mnie mężczyzna
co koniec świata przeżyje
nie umiem uwierzyć że piekło
nie może mieć końca jak miłość
potrzeba po prostu mi klęknąć
i koniec świata przeżyję
zrozumiem dobrze że gościem
mi dane przebywać tu było
ramiona otworzę na roścież
i świata koniec przepłynę
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: napewno się jakoś prześlizgnę i w tłumie się świętych.