Definicja:
Miasto ślepców
Kiedy zaczynam zauważać czystość paznokci, biel koszuli, kolor oczu - ślepnę.
Lepiej zanurzyć się w mlecznym morzu i odczuwać, skruszyć harde serce.
Lepiej.
Więc po co wzrok? Jaki miał cel stwórca?
„Sztuka to nie widzieć, widząc” brzmi mój nieśmiały głos.
Widzieć, to źródło rozkoszy, nie widzieć oznacza spełnienie.
Szczęście nie jest tak proste.
Kiedy zaczynam zauważać czystość paznokci, biel koszuli, kolor oczu - ślepnę.
Lepiej zanurzyć się w mlecznym morzu i odczuwać, skruszyć harde serce.
Lepiej.
Więc po co wzrok? Jaki miał cel stwórca?
„Sztuka to nie widzieć, widząc” brzmi mój nieśmiały głos.
Widzieć, to źródło rozkoszy, nie widzieć oznacza spełnienie.
Szczęście nie jest tak proste.
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: Miasto ślepców Kiedy zaczynam zauważać czystość paznokci.