Definicja:
Znów mnie naszły myśli chmurne.
Znów świat cały nie ma sensu.
W lustrze widzę minę durną,
nawet mi się rzucać "mięsem"
nie chce wcale i nie cieszy
blask słoneczka o poranku.
W duszy łkanie, w oczach łezki
i herbata cienka w dzbanku.
Cisza ciemna mnie otacza,
włos na głowie mi siwieje.
Kwiaty barwy utraciły.
Spać nie mogę i nic nie jem.
Szron na duszy mi osiada,
serce bije pomalutku.
A dokoła zero zdarzeń,
ale za to milion smutków.
Na zaradcze pora środki,
bo rozpłynę się w żałości.
Może zajrzę do kredensu
i utopię się w słodkościach?
Może kupię suknię cudną,
albo fryzjer mi pomoże?
A gdy minie stan fatalny,
krótki wierszyk o nim stworzę.
Znów świat cały nie ma sensu.
W lustrze widzę minę durną,
nawet mi się rzucać "mięsem"
nie chce wcale i nie cieszy
blask słoneczka o poranku.
W duszy łkanie, w oczach łezki
i herbata cienka w dzbanku.
Cisza ciemna mnie otacza,
włos na głowie mi siwieje.
Kwiaty barwy utraciły.
Spać nie mogę i nic nie jem.
Szron na duszy mi osiada,
serce bije pomalutku.
A dokoła zero zdarzeń,
ale za to milion smutków.
Na zaradcze pora środki,
bo rozpłynę się w żałości.
Może zajrzę do kredensu
i utopię się w słodkościach?
Może kupię suknię cudną,
albo fryzjer mi pomoże?
A gdy minie stan fatalny,
krótki wierszyk o nim stworzę.
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: Znów mnie naszły myśli chmurne. Znów świat cały nie ma.