Definicja:
Kiedys wyemigruje, wychoduje nowa odmiane cytryny, taka ktora mozna wyciskac przez wiele miesiecy, potem pijana, zostane pozarta i wypluta przez morze na jedno z wybrzez Zielonego Przyladka. Kreolska prasa opisze niezwykly przypadek kolonii ryb zamieszkujacej moje pluca i oczy a Posejdon wraz z syrenami uplota mi girlande zalobna z wodorostow i nylonowych workow zostawionych przez turystow zeszlego sezonu.
Moje mewy, zdziesiatkowane przez wyjatkowo goracy w tym stuleciu mistral i przez boomerangi Aborygenow, przyleca poskrzeczec nad moimi szczatkami i dolaczyc do konduktu zalobnego zlozonego z rdzennych mieszkancow wysp i albatrosow.
Ale za nim to nastapi, przypuszczam ze zdaze opanowac sztuke pielegnacji roslin doniczkowych i oczyscic sie w swietych wodach Gangesu, zdaze rowniez skonczyc i zaczac cos, przerwac w polowie, nie zaczac wcale, moze nawet zdaze zaopiekowac sie salamandra plamista, uratowana przed wrzuceniem do ognia przez indianskiego szamana.
Tym czasem zdarza mi sie plakac morzem.
Moje mewy, zdziesiatkowane przez wyjatkowo goracy w tym stuleciu mistral i przez boomerangi Aborygenow, przyleca poskrzeczec nad moimi szczatkami i dolaczyc do konduktu zalobnego zlozonego z rdzennych mieszkancow wysp i albatrosow.
Ale za nim to nastapi, przypuszczam ze zdaze opanowac sztuke pielegnacji roslin doniczkowych i oczyscic sie w swietych wodach Gangesu, zdaze rowniez skonczyc i zaczac cos, przerwac w polowie, nie zaczac wcale, moze nawet zdaze zaopiekowac sie salamandra plamista, uratowana przed wrzuceniem do ognia przez indianskiego szamana.
Tym czasem zdarza mi sie plakac morzem.
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: Kiedys wyemigruje, wychoduje nowa odmiane cytryny, taka.