Definicja:
W otchłani wiary
kąpałam swoje myśli
karmiąc się nadzieją
czekałam na jutro.
Jutro nadeszło
takie samo jak wczoraj
ubrudzone koszmarem
poprzedniego dnia.
Zamknęłam więc oczy
mojej wyobraźni
próbując odszukać
prawdziwości tor.
Ruszyłam pomału
nabierając tempa
rozsypując po drodze
naiwności garść.
Mój pociąg widmo
pędził przez cierpliwość
zamkniętą w ciemnym kącie
w cieniu z gorzkich prawd.
kąpałam swoje myśli
karmiąc się nadzieją
czekałam na jutro.
Jutro nadeszło
takie samo jak wczoraj
ubrudzone koszmarem
poprzedniego dnia.
Zamknęłam więc oczy
mojej wyobraźni
próbując odszukać
prawdziwości tor.
Ruszyłam pomału
nabierając tempa
rozsypując po drodze
naiwności garść.
Mój pociąg widmo
pędził przez cierpliwość
zamkniętą w ciemnym kącie
w cieniu z gorzkich prawd.
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: W otchłani wiary kąpałam swoje myśli karmiąc się nadzieją.