Definicja:
Kiedyś przyjdę do Ciebie w sukience
A Ty mi podasz swoje ciepłe ręce
I na łące pełnej kwiatów i motyli
Nasza miłość się rozpyli
Echo poniesie szept kochanków
Cisza zagłuszy gorycz poranków
Babie lato się też wkręci
I do miłości nas zachęci
Slońce rumieńcem sie zawstydzi
Tyle milości nie każdy widzi
Chmurka błękitem się rozpanoszy
Tak po cichu -bo milość się spłoszy
I na tej łące Cię pocałuję
Bo tylko tak smak miłości poczuję
I położymy się na trawie
Zapominajiąc o świecie w tej zabawie
Zabawa miłością- dla miłości
Już teraz zawsze w nas zagości
Więc biegnę po sukienkę i lato
Strzeż się mnie -miłosna szato!!!
A Ty mi podasz swoje ciepłe ręce
I na łące pełnej kwiatów i motyli
Nasza miłość się rozpyli
Echo poniesie szept kochanków
Cisza zagłuszy gorycz poranków
Babie lato się też wkręci
I do miłości nas zachęci
Slońce rumieńcem sie zawstydzi
Tyle milości nie każdy widzi
Chmurka błękitem się rozpanoszy
Tak po cichu -bo milość się spłoszy
I na tej łące Cię pocałuję
Bo tylko tak smak miłości poczuję
I położymy się na trawie
Zapominajiąc o świecie w tej zabawie
Zabawa miłością- dla miłości
Już teraz zawsze w nas zagości
Więc biegnę po sukienkę i lato
Strzeż się mnie -miłosna szato!!!
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: Kiedyś przyjdę do Ciebie w sukience A Ty mi podasz swoje.