Definicja:
Letnim ciepłem przyciągnięci
patrzyli na siebie z zachwytem.
Uśmiech ich nie opuszczał
gdy Słuchawkę trzymali
pod światełek milionami.
Wciągnięci w grę uczuć
odwrotu nie chcieli,
pochłonięci urokiem
serc swoich bieli.
Rozpoznali w sobie
kochanków tragicznych.
Co znają prawdę
o rodzie Monteków
i chociaż zawsze znali
wcześniej o tym nie myśleli.
I nagle w jednej chwili
Monteki ożyli,
w myślach ich głęboko skryci
znowu się ujawnili.
Straszą po nocach
ogromnym drzewem
wyrosłym przed latami,
przed ich istnieniem jeszcze,
na którym się znaleźli
i niechętnie wiszą na nim.
Na odległych gałęziach
lecz zbliżeni czasami
gdy wiatr tylko zawieje
i bujnie konarem,
tulą się do siebie
najmocniej jak mogą.
I rumieńców dostają
jak dwa jabłka jesienią.
I przy sobie dojrzewają
serca swe ogrzewają.
Lecz wiatr nie zawsze wieje
nie zawsze na ich korzyść.
Częściej ich oddala od siebie
na długie tygodnie nawet.
Chcą spaść dojrzale
z drzewa jednego
blisko siebie na trawie,
nową sadzonkę posiać…
patrzyli na siebie z zachwytem.
Uśmiech ich nie opuszczał
gdy Słuchawkę trzymali
pod światełek milionami.
Wciągnięci w grę uczuć
odwrotu nie chcieli,
pochłonięci urokiem
serc swoich bieli.
Rozpoznali w sobie
kochanków tragicznych.
Co znają prawdę
o rodzie Monteków
i chociaż zawsze znali
wcześniej o tym nie myśleli.
I nagle w jednej chwili
Monteki ożyli,
w myślach ich głęboko skryci
znowu się ujawnili.
Straszą po nocach
ogromnym drzewem
wyrosłym przed latami,
przed ich istnieniem jeszcze,
na którym się znaleźli
i niechętnie wiszą na nim.
Na odległych gałęziach
lecz zbliżeni czasami
gdy wiatr tylko zawieje
i bujnie konarem,
tulą się do siebie
najmocniej jak mogą.
I rumieńców dostają
jak dwa jabłka jesienią.
I przy sobie dojrzewają
serca swe ogrzewają.
Lecz wiatr nie zawsze wieje
nie zawsze na ich korzyść.
Częściej ich oddala od siebie
na długie tygodnie nawet.
Chcą spaść dojrzale
z drzewa jednego
blisko siebie na trawie,
nową sadzonkę posiać…
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: Letnim ciepłem przyciągnięci patrzyli na siebie z zachwytem.