Definicja: Czekam na ten dzień jedyny, czekam.
To wieczność przemijająca tak powoli ...
Wciąż ktoś umiera, wciąż ktoś się rodzi.
A ja czekam.
Spalony w głebi gorącego czasu gubię się między stertami literek i znaków.
Tik tak ... czas płynie. A ja czekam.
Coś we mnie wzbiera, korci mnie, rozrywa moje ciało na dwie części, z których jedna jest szalona, nie cierpiąca zwłoki, a druga spokojna?
Pali się, płonie.
Nie umiem Cię nie znać, nie umiem Cię nie kochać, nie umiem zapomnieć o Tobię.
Jesteś tutaj, w mojej wyidealizowanej postaci, muszę czekać ...
Wiem, że ten dzień nastąpi!
Dlatego czekam, czekam, czekam ...