Definicja:
Już siódmy rozdział...
Jednostronny.
Niewzruszona
przewracam kartki
wśród rozespanych
wątpliwości.
Otworzyłam na
jedenastej stronie.
Kolejny rozdział?
Nadzieja czy
wiejący w żagiel wiatr?
Półmrok taki niejawny,
czysty.
Nie mam siły
by czekać końca.
Nie dzisiaj.
Trwająca niezwykle długo
samotność zmywa atrament-
w pogoni za oryginalnością.
Jednostronny.
Niewzruszona
przewracam kartki
wśród rozespanych
wątpliwości.
Otworzyłam na
jedenastej stronie.
Kolejny rozdział?
Nadzieja czy
wiejący w żagiel wiatr?
Półmrok taki niejawny,
czysty.
Nie mam siły
by czekać końca.
Nie dzisiaj.
Trwająca niezwykle długo
samotność zmywa atrament-
w pogoni za oryginalnością.
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: Już siódmy rozdział... Jednostronny. Niewzruszona.