Definicja:
Raz pod laskiem się paliło
ogniseczko, że aż miło.
Eks-amantów się zjechało,
powspominać, co się działo
dawno temu przed latami,
kiedy będąc motylkami
z kwiatków nektar zlizywali.
Skorzystali i rzucali
pędząc wciąż na nowe łączki -
świeże kwiatki, młode pączki...
Bale, harce - to im grało -
ciągle mało, mało, mało...
Pakty, związki i układy
były dlań jak sieć zagłady.
Głosząc motto swej młodości -
„Lepszy wszakże na wolności
szybki kąsek, lada, jaki,
niż w niewoli są przysmaki...” -
szli przez życie jak zdobywcy,
jak korsarze, jak odkrywcy...
Płacz i żal niewieścich rzeszy
trochę dziwił, trochę śmieszył,
ani grzał ich, ani ziębił,
tylko dym się z fajek kłębił.
Tylko wóda gardła żarła
i oleum z głów wyparła.
Tak skakali, tak hasali,
aż ogieniek się wypalił,
kondycyjka się skończyła -
bólek w krzyżu zostawiła.
Dzisiaj większość z tych żeglarzy
pełni rolę pantoflarzy.
Słuchać mogą starych hitów
na sabacie emerytów.
ogniseczko, że aż miło.
Eks-amantów się zjechało,
powspominać, co się działo
dawno temu przed latami,
kiedy będąc motylkami
z kwiatków nektar zlizywali.
Skorzystali i rzucali
pędząc wciąż na nowe łączki -
świeże kwiatki, młode pączki...
Bale, harce - to im grało -
ciągle mało, mało, mało...
Pakty, związki i układy
były dlań jak sieć zagłady.
Głosząc motto swej młodości -
„Lepszy wszakże na wolności
szybki kąsek, lada, jaki,
niż w niewoli są przysmaki...” -
szli przez życie jak zdobywcy,
jak korsarze, jak odkrywcy...
Płacz i żal niewieścich rzeszy
trochę dziwił, trochę śmieszył,
ani grzał ich, ani ziębił,
tylko dym się z fajek kłębił.
Tylko wóda gardła żarła
i oleum z głów wyparła.
Tak skakali, tak hasali,
aż ogieniek się wypalił,
kondycyjka się skończyła -
bólek w krzyżu zostawiła.
Dzisiaj większość z tych żeglarzy
pełni rolę pantoflarzy.
Słuchać mogą starych hitów
na sabacie emerytów.
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: Raz pod laskiem się paliło ogniseczko, że aż miło. Eks.