Definicja:
jeszcze nigdy
z taką łatwością
łzy nie płynęły
po moim policzku
zostawiając po sobie piekący ślad
straconych chwil
tyle spojrzeń zmarnowanych
słów puszczonych na wiatr
tyle obietnic niespełnionych
i te dni pełne kłamstw
zmywam z siebie pocałunki
odganiam zapach twój
nie chciałeś być dla mnie
nie chciałeś być przy mnie
a ja cały czas naiwnie czekałam
na brakujący kawałek nieba
a ty uciekłeś
wykręcając się jak uczeń
od lekcji śpiewu
zostawiając mnie
z nutami bólu w sercu
pomyśleć
że chciałam ci oddać mój świat
wypełniony wspomnieniami i pięknymi porankami
razem z przyszłością zamkniętą w szklanej kuli
opowieściami o motylach
świeżo zaparzoną herbatą
i z księżycem co nocą
do snu by cię tulił
- nie chcę twoich marzeń!
tak powiedziałeś
i chociaż kolejne krople krwi
plamią moją ulubioną bluzkę
to i tak uwolnię cię
winna jestem ja
ty odejdź
z taką łatwością
łzy nie płynęły
po moim policzku
zostawiając po sobie piekący ślad
straconych chwil
tyle spojrzeń zmarnowanych
słów puszczonych na wiatr
tyle obietnic niespełnionych
i te dni pełne kłamstw
zmywam z siebie pocałunki
odganiam zapach twój
nie chciałeś być dla mnie
nie chciałeś być przy mnie
a ja cały czas naiwnie czekałam
na brakujący kawałek nieba
a ty uciekłeś
wykręcając się jak uczeń
od lekcji śpiewu
zostawiając mnie
z nutami bólu w sercu
pomyśleć
że chciałam ci oddać mój świat
wypełniony wspomnieniami i pięknymi porankami
razem z przyszłością zamkniętą w szklanej kuli
opowieściami o motylach
świeżo zaparzoną herbatą
i z księżycem co nocą
do snu by cię tulił
- nie chcę twoich marzeń!
tak powiedziałeś
i chociaż kolejne krople krwi
plamią moją ulubioną bluzkę
to i tak uwolnię cię
winna jestem ja
ty odejdź
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: jeszcze nigdy z taką łatwością łzy nie płynęły po moim.