Definicja:
Piękniejsze niż sen, nie porównywalne do rzeczywistości,
Kiedy w zwykły dzień przypadek stał się przyczyną bliskości.
Było jak w tanim filmie, jak w brazylijskich tasiemcach,
Byłeś blisko przy mnie, dotąd odwiedzałeś te same miejsca.
Szybko biło me serce, sprintem emocji zmęczone.
Drżące twoje ręce wędrowały po stole.
Ma dusza się karmiła twoim dzikim spojrzeniem,
o niczym nie marzyła, chciała czas zatrzymać milczeniem.
Dźwięk oddechu twego,muzyką się dla mnie stał,
Ciebie tylko jednego mój świat zaczarowany miał.
Ty jesteś moim królem, nic mi więcej nie potrzeba.
Dłoń moją dotykając czule zabrałeś mnie do nieba.
.
..a to niebo nazywało się stolik nr9...
Kiedy w zwykły dzień przypadek stał się przyczyną bliskości.
Było jak w tanim filmie, jak w brazylijskich tasiemcach,
Byłeś blisko przy mnie, dotąd odwiedzałeś te same miejsca.
Szybko biło me serce, sprintem emocji zmęczone.
Drżące twoje ręce wędrowały po stole.
Ma dusza się karmiła twoim dzikim spojrzeniem,
o niczym nie marzyła, chciała czas zatrzymać milczeniem.
Dźwięk oddechu twego,muzyką się dla mnie stał,
Ciebie tylko jednego mój świat zaczarowany miał.
Ty jesteś moim królem, nic mi więcej nie potrzeba.
Dłoń moją dotykając czule zabrałeś mnie do nieba.
.
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: Piękniejsze niż sen, nie porównywalne do rzeczywistości.