Definicja:
Spotkałem wieczność, siedziała na pieńku,
wokoło bezdrzewie i chwasty.
Brak oczu, brak uszu, brak światła i słońca,
dzień zagubiony w ciemności.
Dotknąłem wieczności, wszechmocnej i obcej,
głuchej i ślepej w swej dali.
Dotknąłem nicości nieznanej mi, obcej,
samotnej w zamkniętym pokoju.
wokoło bezdrzewie i chwasty.
Brak oczu, brak uszu, brak światła i słońca,
dzień zagubiony w ciemności.
Dotknąłem wieczności, wszechmocnej i obcej,
głuchej i ślepej w swej dali.
Dotknąłem nicości nieznanej mi, obcej,
samotnej w zamkniętym pokoju.
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: Spotkałem wieczność, siedziała na pieńku, wokoło bezdrzewie.