mtrz co to jest
Definicja: Sprowadzić do pierwotnego kształtu, lub choć trochę przypominającego ten, który.

Czy przydatne?

Co znaczy Mistrz

Słownik: Z perspektywy czasu bĹ‚Ä™dy stajÄ… siÄ™ bardzo widoczne. MoĹĽna wtedy zastanowić siÄ™ nad tym, w jaki sposĂłb da siÄ™ wszystko wyprostować. Sprowadzić do pierwotnego ksztaĹ‚tu, lub choć trochÄ™ przypominajÄ…cego ten, ktĂłry ulegĹ‚ destrukcji.
Definicja:
PrzyszĹ‚ość jest nieodgadniona i owiana tajemnica. Tak naprawdÄ™ niemoĹĽliwym jest poznać cokolwiek, co wydarzy siÄ™ jutro, za tydzieĹ„, za miesiÄ…c, za rok. Zycie kaĹĽdego czĹ‚owieka pÄ™dzi w zawrotnym tempie i niczego nie moĹĽna siÄ™ spodziewać. Gdyby ktoĹ› na poczÄ…tku roku powiedziaĹ‚ mi, co bÄ™dzie siÄ™ dziaĹ‚o dalej w moim ĹĽyciu, to zwyczajnie bym go wyĹ›miaĹ‚a i nawet nie zaprzÄ…taĹ‚a sobie tym gĹ‚owy. Nie uwierzyĹ‚abym mu, ponieważ nie sposób byĹ‚oby mi wyobrazić siebie w takiej roli i w tych przypadkach. ZmieniĹ‚am siÄ™ pod upĹ‚ywem czasu. WĹ‚aĹ›ciwie to on (czas) tak naprawdÄ™ "wychowuje" czĹ‚owieka, ponieważ wspólnie z upĹ‚ywajÄ…cymi godzinami, coĹ› nowego siÄ™ dzieje i te zdarzenia wywoĹ‚ujÄ… w nas coraz to nowe uczucia.
Ja nigdy nie przypuszczaĹ‚am, ze poprzez wĹ‚asnÄ… nieodpowiedzialność i szczeniackie zachowanie tak sporo siÄ™ nauczÄ™, zrozumiem i bÄ™dÄ™ zupeĹ‚nie innym czĹ‚owiekiem. ZachĹ‚ysnąć siÄ™ i zatracić w alkoholu jest bardzo prosto. Wystarczy spróbować raz w towarzystwie, które takĹĽe ma z tym styczność po raz pierwszy w ĹĽyciu. Później wszystko idzie bardzo szybko. Chce siÄ™ wiÄ™cej i kombinuje na róĹĽne metody, aby zdobyć na to pieniÄ…dze. Za sobÄ… zostawia siÄ™ ten "zĹ‚y" Ĺ›wiat, ponieważ ten, w którym ĹĽyje siÄ™ aktualnie staje siÄ™ dobrym. Na szczęście dla mnie tylko z pozoru dobrym. UdaĹ‚o mi siÄ™ w miarÄ™ szybko opamiÄ™tać. Jestem z siebie dodatkowo dumna, ponieważ sama doszĹ‚am do odpowiednich wniosków, bez niczyj pomocy. Owszem, ludzie w kolo widzieli, co siÄ™ dzieje, lecz wiedzieli tez, ze ich kazania na nic siÄ™ zdadzÄ…. Ja zawsze robie wszystko to, co chce i jak chce. Nie sĹ‚ucham nikogo. Albowiem wyszĹ‚am z tego. Zaczęłam ĹĽyć na nowo z nowym bagaĹĽem doĹ›wiadczeĹ„ i przeĹĽyć i dodatkowa walizkÄ… rozumu. Jednak w tamtym Ĺ›wiecie pozostaĹ‚ ktoĹ›, kogo z kaĹĽdym dniem staram siÄ™ wyciÄ…gnąć „bagna”. KogoĹ›, kto ma duĹĽo powaĹĽniejsze problemy niĹĽ ja miaĹ‚am. Jego ĹĽycia nie zapeĹ‚nia tylko alkohol, lecz takĹĽe narkotyki, które niszczÄ… wszystko w jego malej 'ojczyĹşnie'. W pierwszej kolejności niszczÄ… jego samego. "ZjadajÄ…" rozum i inteligencje, która ten czĹ‚owiek posiada, tylko jej nie uĹĽywa. Nie umie jej uĹĽyć i juz bez pamiÄ™ci pogrÄ…ĹĽyĹ‚ siÄ™ w takiej rzeczywistoĹ›ci. Mimo, ze potrafiĹ‚ być dla mnie taki, o jakim nawet czasem nie mogĹ‚am marzyc, to dostawaĹ‚am od niego takĹĽe ból, Ĺ‚zy i cierpienie. Dla wszystkich w kolo jest zĹ‚ym czĹ‚owiekiem, który nie jest nic warty i lepiej zostawić go teraz, ponieważ póĹşniej bÄ™dzie coraz trudniej. Ja nie umiem go zostawić, choć czasem naprawdÄ™ bardzo bym tego chciaĹ‚a. I choć ĹĽaden mój czyn nie jest doceniony, a nawet bywa tak, ze jest niezauwaĹĽony, to we mnie wciÄ…ĹĽ tkwi niespeĹ‚niona potrzeba pomocy...
Osoba, która potrafi zmienić drugiego czĹ‚owieka i ksztaĹ‚tować w nim jakieĹ› umiejÄ™tnoĹ›ci niekoniecznie musi być dobra i Ĺ›wiecić przykĹ‚adem. MoĹĽe być to ktoĹ› taki, kogo ja poznaĹ‚am. To on nauczyĹ‚ mnie, poprzez własne zachowanie, nie poddawać siÄ™ i wstawać za kaĹĽdym wspólnie, kiedy siÄ™ upadnie. Jego czÄ™sta obojÄ™tność do mojej osoby spÄ™dzaĹ‚a mi sen z powiek, lecz i udowadniaĹ‚a, ĹĽe "po burzy zawsze wychodzi sĹ‚oĹ„ce". Dni bez ĹĽadnego znaku ĹĽycia z jego strony uczyĹ‚y mnie cierpliwoĹ›ci i wyrozumiaĹ‚oĹ›ci mimo, ze czasem miaĹ‚am ochotÄ™ "wyjść" z siebie. DziÄ™ki niemu nie jestem juĹĽ naiwna nastolatka, która uwaĹĽa, ze zawsze jest i musi być dobrze, i ciÄ…gle bÄ™dÄ… przyczyny do samej radoĹ›ci. ZmieniĹ‚ mnie w dziewczynÄ™, która rozumie, ze zawsze jest chwilę na radość i Ĺ‚zy, i ĹĽe w ĹĽyciu nie tylko czekać bÄ™dÄ… na mnie same pozytywne zdarzenia. Nie mam juĹĽ zamydlonych oczu i widzÄ™ Ĺ›wiat takim, jakim naprawdÄ™ jest. A co najwaĹĽniejsze, akceptujÄ™ to, co daje mi kaĹĽdy nastÄ™pny dzieĹ„, pomimo czasem bardzo dĹ‚ugotrwaĹ‚ej passy nieszczęść. DziÄ™ki niemu czujÄ™, ĹĽe póki mogÄ™, to MUSZĘ Ĺ»YĆ
  • Dodano:
  • Autor: