Co znaczy iPod party - każdy jest DJ'em?

Definicja: Czy mocno ostatnio rozreklamowana i używana poprzez marketing postać DJ'a straci lada okres swój kultowy status?

Głowy wielbicieli iPodów w wielu państwach, od kilku miesięcy zaprząta pomysł na nową imprezę.
Recepta jest dość prosta. Użytkownicy przygotowują własną idealną, w ich mniemaniu playlistę, robią się na bóstwa i udają się do klubu, na przedtem umówioną i zaplanowaną imprezę "iPod party". Tam, korzystając np. z urządzeń typu Numark iDJ (a więc konsoli wyglądem zbliżonej do miksera, ze stacjami dokującymi dla iPod-a), albo zwyczajnie podłączając iPod-a bezpośrednio do miksera, jako źródło dźwięku, spontanicznie mogą być gwiazdą wieczoru, współtwórcą imprezy, albo zwyczajnie DJ-em.

Spontaniczność ma własną cenę, i może się okazać iż DJ "wanna-be" okaże się "Użyszkodnikiem" i w kieszeni albo torebce przyniesie wraz z iPodem muzykę, przy której nikt nie będzie miał ochoty, albo nie będzie w stanie się bawić.
Tutaj każda playlista, więc każdy set didżejski jest oceniany. Trzeba się więc postarać...
Dodatkowym, chwilowo, minusem jest brak możliwości zmiany tempa odtwarzanego nagrania.

Czasami, poza uwielbieniem, fankami/fanami, kolejką przy barze po "występie" nagrodą może być także materialna gratyfikacja od organizatora imprezy.

Otwarte, pozostaje pytanie, czy zdolności techniczne iDJ-a także należy poddawać ocenie. Aktualnie, poziom technologii urządzeń do miksowania z wykorzystaniem iPoda nie umożliwia tak zaawansowanych technik didżejskich, porównywalnych z gramofonami czy z cd-playerami.

Czy iPod party przejmuje kontrolę nad didżejską konsolą?
Masz kwadrans na powalenie na kolana publiczności, swoim gustem muzycznym