ten okiem kibica najgorsza co to jest
Definicja: WTA Tour. Tym metodą zabiła niezłego klina w głowy miłośników „białego sportu” słownik.

Czy przydatne?

Co znaczy Tenis okiem kibica: najgorsza liderka w historii?

Słownik: Mowa o Jelenie Janković. Pochodząca z Belgradu tenisistka poważnie zamąciła harmonię tenisowego światka awansując na pozycję liderki cyklu rozgrywek WTA Tour. Tym metodą zabiła niezłego klina w głowy miłośników „białego sportu”.
Definicja: Jak to może być, tak aby zawodniczka, która nie wygrała i nie była nawet w finale Wielkiego Szlema w singlu zasiadła na miejscu zajmowanym kiedyś poprzez takie osobistości jak Navratilova, Seles czy Henin? Jednogłośnie okrzyknięto Serbkę najgorszą liderką w historii. Czy rzeczywiście zasługiwała ona na takie miano?
specjaliści zgodnie twierdzą, iż w grze Janković nie ma niczego specjalnego – ot, solidne tenisowe rzemiosło. Brakuje błyskotliwości, piętna talentu czy geniuszu, technicznych „fajerwerków”, które tak podobają się publiczności. Dlatego także Jelena jest oceniana niżej niż siostry Williams czy Swietlana Kuzniecowa. Jednak na przykładzie 23 – letniej Serbki widzimy precyzyjnie, iż talent i predyspozycje niekoniecznie wystarczają, by osiągnąć efekt – skoro wymienione wyżej panie są lepsze, to dlaczego przegrywają w konfrontacji z takim „przeciętniakiem” jak Janković?
Moim zdaniem tajemnica sukcesu Jeleny tkwi w solidności i pracy, jaką wykonuje. Zdając sobie jakby sprawę z tego, iż posiada mniej błyskotliwości i talentu od rywalek, pracuje nad sobą i własną grą wiele intensywniej niż one. Obdarzona nieprawdopodobną kondycją, grywa wiele i regularnie: kilka albo nawet kilkanaście turniejów więcej niż koleżanki z pierwszej dziesiątki rankingu. Nie jeździ po świecie bynajmniej w celach krajoznawczych, osiągając bardzo dobre wyniki. W karierze wygrała sześć turniejów singlowych, jeden deblowy, kilka razy dochodziła do finału mniejszych i większych imprez. Ma również na koncie zwycięstwo wielkoszlemowe w mikście – wygrała Wimbledon 2007 (partnerował jej Jamie Murray).
ponadto jest zawodniczką nadzwyczajnie równą, nie schodzącą poniżej swojego, wysokiego poziomu. Wystarczy spojrzeć na jej tegoroczne rezultaty wielkoszlemowe: półfinały Australian Open i Roland Garros i czwarta runda Wmbledonu mówią same za siebie. Porażki z wiele niżej notowanymi zawodniczkami zdarzają się Jelenie rzadko, chyba najrzadziej z czołówki światowej. A kiedy przychodzi do konfrontacji z tymi „lepszymi”, błyskotliwymi, utalentowanymi, Janković nie traci animuszu, wychodzi na kort i gra jak najlepiej potrafi. Dzielnie walczy do samego końca, staczając zażarte batalie o każdą piłkę. I regularnie wychodzi zwycięsko z tych pojedynków. Sądzę, iż prędzej czy później doczeka się singlowego zwycięstwa w Ogromnym Szlemie. Blisko finału już była – w tegorocznym Roland Garros.
Trzeba doceniać Serbkę i jej pracę. Można zżymać się na dość pospolity styl gry, lecz nie wolno powiedzieć, iż nie zasługuje na aktualnie zajmowane wysokie miejsce. Zasługuje. Zasługuje także i na miejsce na szczycie listy, które utraciła po tygodniu. Janković nie była najgorszą liderką w historii – była liderką, która najmocniej musiała na tę pozycję zapracować. Niepozorna robota nie jest tak uznawana jak olśniewający talent
  • Dodano:
  • Autor: