Co znaczy Remonty dróg, czyli komunikacyjny horror
Słownik: Wrocławian zdenerwowanych rozlicznymi remontami, może dobić jeszcze jeden. Tym razem w newralgicznym miejscu miasta jakim jest aleja Legnicka i Zachodnia
Definicja:
Zakorkowane ulice Wrocławia, to kwestia powszechna. Praktycznie nie ma rejonu miasta, który można przejechać nie narażając się na stanie w kilometrowych zatorach. Sezon wakacyjny sprzyja wszelkiego rodzaju remontom dróg i innym inwestycjom. Niedogodności powiązane z remontami ulic, potęguje ich zadziwiająca kumulacja.
Nierzadko prace rozpoczyna się w paru miejscach równocześnie, co przekłada się na wielkie utrudnienia w ruchu. Do i tak już dużej ilości rozkopów, dochodzi właśnie remont ulicy Legnickiej i Zachodniej. Prace remontowe zaczną się tam 20 sierpnia i obejmą naprawę torowiska włącznie z regulacją szyn. Co prawda, drogowcy deklarują
tygodniowy termin remontu, lecz biorąc pod uwagę wszechobecne korki – to mała pociecha. Taki komunikat znaczy paraliż komunikacyjny w tej części miasta. Będzie nerwowo, a pożądaną właściwością stanie się cierpliwość.
Zdenerwowani pasażerowie będą biegać pomiędzy autobusami zastępczymi, bo tramwaje z wiadomych względów, kursować nie będą. Alternatywnym rozwiązaniem może być podróż pociągiem. Każdy kto będzie miał sposobność dostania się na stację, będzie mógł podróżować nim w kierunku Leśnicy. Podróż tym środkiem transportu z Dworca Głównego, zajmie 15 min.. Niestety, nic nie zmieni faktu, iż wrocławian czeka tydzień (oby) komunikacyjnego horroru
Nierzadko prace rozpoczyna się w paru miejscach równocześnie, co przekłada się na wielkie utrudnienia w ruchu. Do i tak już dużej ilości rozkopów, dochodzi właśnie remont ulicy Legnickiej i Zachodniej. Prace remontowe zaczną się tam 20 sierpnia i obejmą naprawę torowiska włącznie z regulacją szyn. Co prawda, drogowcy deklarują
tygodniowy termin remontu, lecz biorąc pod uwagę wszechobecne korki – to mała pociecha. Taki komunikat znaczy paraliż komunikacyjny w tej części miasta. Będzie nerwowo, a pożądaną właściwością stanie się cierpliwość.
Zdenerwowani pasażerowie będą biegać pomiędzy autobusami zastępczymi, bo tramwaje z wiadomych względów, kursować nie będą. Alternatywnym rozwiązaniem może być podróż pociągiem. Każdy kto będzie miał sposobność dostania się na stację, będzie mógł podróżować nim w kierunku Leśnicy. Podróż tym środkiem transportu z Dworca Głównego, zajmie 15 min.. Niestety, nic nie zmieni faktu, iż wrocławian czeka tydzień (oby) komunikacyjnego horroru
- Dodano:
- Autor:
Pisarz