zabawa słowami krótkim co to jest
Definicja: Idolem ten, kto wymyśli kolejne, a więc o interpretacji wyrazów słów kilka… słownik.

Czy przydatne?

Co znaczy Zabawa ze słowami w krótkim felietonie...

Słownik: Idolem ten, kto wymyśli kolejne, a więc o interpretacji wyrazów słów kilka…
Definicja: Mówiąc, iż jestem niewyspany naraziłem się na tytułowanie mnie „młotkiem”. Po przespaniu pięciu godz. zrozumienie tego zwrotu trochę mi zajęło, lecz gdy już zacząłem to roztrząsać…
Jeżeli wezwany do odpowiedzi potrafię jej udzielić – zostaję okrzyknięty (niewątpliwie ironicznie) geniuszem. Jeśli coś napiszę (ot, choćby ten felieton) na pewno ktoś stwierdzi „żem Sienkiewicz drugi jest” (którego proza własną drogą nudna jest niczym świąteczny sernik). To taka nowa moda na przenośnie i poprzestawiany szyk w zdaniach. I neologizmy – tak, na pewno neologizmy. Wystarczy tylko czekać, aż ktoś zacznie mnie nazywać jagódką, tramwajem, lub Bóg wie jeszcze czym… ponieważ już zdarzyło mi się słyszeć, iż ktoś trzęsie się niczym wibrujący telefon…
Wszędzie słyszę dziwaczne metafory, nowe wyrazy i ironie. Czy ludzie nie mogliby mówić do mnie wprost, używając prostych słów i prostych zwrotów? Czy sztuczne komplikowanie języka daje im poczucie wyższej wartości („Jak powiem coś czego nie zrozumiesz, oznacza, iż ja mądrzejszy jestem!”)?
Ta moda dosięgła również jednego ze słynnych Braci: łże-elity na długo będzie zapamiętane. Podobnie jak dopiero co usłyszane przeze mnie łze-sergody (łże+sernik+jagody bodajże, chociaż nie mam bladego definicje co mogłoby to znaczyć).
Dokąd nas to zaprowadzi? Do zmiany j. polskiego w kupę zwrotów śmiesznych dziwnych i niezrozumiałych? Być może kiedyś wszyscy skończymy w sanatoriach prostujących nasz polski… Och, i znów przenośnia&hellip
  • Dodano:
  • Autor: