sądy godzinne czyli… co to jest
Definicja: pomysł naszego rządu opłaci się na dłuższą metę słownik.

Czy przydatne?

Co znaczy Sądy 24-godzinne, czyli…

Słownik: „…złapany, doprowadzony, osądzony”. W teorii wszystko szybko i sprawnie, po pierwszej nocy istnienia zebrał już nawet pierwsze żniwa. Czy sztandarowy pomysł naszego rządu opłaci się na dłuższą metę?
Definicja: Idea dopiero weszła w życie, dlatego trudno póki co o rzetelną ocenę. Pojawiły się jednak już pierwsze wstępne opinie. W pierwszej kolejności pojawiają się wątpliwości, czarne scenariusze, pytające, czy starczy adwokatów mających bronić szybko sądzonych? Czy błyskawiczne sądy nadążą z robotą? Pierwszy większy sprawdzian już pod koniec tygodnia, kiedy to odbędą się rozgrywki piłkarskie i chętnych do szybkiego osądzenia z pewnością nie zabraknie.
Jedno jest pewne – pracy przybędzie, głównie policji, lecz przecież „bez pracy nie ma kołaczy”.

Kołaczami w tym wypadku może być znaczące odciążenie zwyczajnych sądów, ponieważ przecież proste sprawy rozstrzygane będą natychmiastowo, bez zalegania, zwlekania i ciągnięcia się miesiącami, a nierzadko – latami.

Można mieć także nadzieję, iż zarówno pijani kierowcy, drobni złodzieje jak i młodzi chuligani dwa razy od tej pory zastanowią się przed dokonaniem drobnego, lecz jednak przestępstwa. Wychodząc z domu z takim zamierzeniem będą już mieli świadomość, iż być może nie wrócą do własnego łóżeczka, nawet poprzez 5 lat. ponieważ właśnie taki może być najwyższy wyrok sądu 24-godzinnego. Istotnym jest także, iż by kogoś przed nim postawić najlepiej złapać go „na gorącym uczynku”, albo bezpośrednio po. To chyba nie będzie problelem - pijani kierowcy zawsze się znajdą, podobnie, jak młodzi uliczni "rozbójnicy".

Osobiście patrzę na ten pomysł z optymizmem. Tym bardziej, ze jak do chwili obecnej to jest chyba idealna rzecz, jaką drożała urodzić osławiona „IV RP”. Coś co zostało stworzone dla nas, szarych, przeciętnych obywateli i ma na celu dbanie o nasze bezpieczeństwo
  • Dodano:
  • Autor: