Co znaczy "Tragedia Posejdona" – kpiny z fizyki

W każdym filmie zdarzają się wszelkiej maści gafy (zegarki u rycerzy, adidasy u żołnierzy, w tle anteny satelitarne). Lecz rzadko zdarza się błąd, którego niepopełnienie unicestwiłoby ideę powstania filmu.
Zauważyłem trzy poważne takie błędy.

1. Statek przewraca się do góry dnem. Niezależnie czy pływa "normalnie" (dno u dołu), czy odwrotnie, to podlega tym samym prawom fizyki. Zatem jego ciężar (również z przyjętą wodą po zalaniu) równy jest wyporowi. Lecz ludzie zamknięci są w powietrznym bąblu, a więc w wolnej od wody przestrzeni. Wówczas cały ciężar statku "wisi" na tej poduszce powietrznej, zatem ciśnienie powietrza jest znacząco większe niż atmosferyczne. Jednak nie zauważamy jakichkolwiek kłopotów - pasażerowie zachowują się normalnie, jak my na co dzień (nie licząc oczywiście stresującej sytuacji niemającej wpływu jednak na pomniejszenie... ciśnienia).

2. Grupa ratująca wykonuje otwór w kadłubie, by wydobyć ocalałych pasażerów z katastrofy. Już w czasie wykonania pierwszego przewiertu, powietrze ze sprężonej poduszki powietrznej powinno buchnąć pod ciśnieniem w ratowników, zaś po wykonaniu otworu umożliwiającego przejście człowieka, rozprężane powietrze powinno uciekać z dziurawego kadłuba. W miejsce gwałtownie uchodzącego sprężonego powietrza, wdzierałaby się woda powodując pogrążanie się statku w oceanicznej toni. Co odbywa się z wnętrzem samolotu lecącego na kilku kilometrach ponad Ziemią, kiedy odpadną drzwi? To wiemy z videoów katastroficznych - pasażerowie i luźne elementy bywają wyssane z aeroplanu.

3. Poprzez kilkanaście min. pasażerowie przechodza kładką ponad gejzerami palącego się paliwa. Są kilkanaście metrów ponad płonącą powierzchnią. I co? Nic się nie dzieje - grzebią się niemiłosiernie z przechodzeniem, a my szczegółowo rozważamy (z nimi) wszelkie aspekty indywidualnych osobowości. W rzeczywistości nikt nie przejdzie ponad palącym się paliwem, gdyż gorąco od płomieni i gazy spalin uniemożliwią taką przeprawę!
Rozumiem, iż filmy (w szczególności katastroficzne) powstają, by widz przeżywał dreszcz emocji i rozważał poważne problemy moralne, które zawarte są w przesłaniu filmu, jednak ewidentne błędy w zakresie fizyki bywają zaskakujące.

Pierwsza wersja filmu (oryginalna, sprzed lat) jednak jest lepsza od drugiej. Zazwyczaj tak bywa. Pewnie dlatego, iż poznaliśmy główne problemy moralne już za pierwszym wspólnie. Badanie obiektywne polegałoby na obejrzeniu dwóch videoów w odwrotnej kolejności poprzez widownię, która nie widziała żadnego z tych videoów.