lam zachód co to jest
Definicja: Zachód i cała reszta słownik.

Czy przydatne?

Co znaczy Islam i Zachód

Słownik: Poniższy tekst dotyczy dzisiejszych stosunków, pomiędzy światem islamu, a światem zachodnim. Moją inspirację stanowiała podręcznik Rogera Scrutona "Zachód i cała reszta".
Definicja: WPROWADZENIE

Do napisania tego artykułu skłoniła mnie podręcznik, którą ostatnio czytam i którą nie kryję jestem zachwycony, to podręcznik Rogera Scrutona, brytyjskiego pisarza politycznego i filozofa, którego osobę już jakiś czas temu przedstawiałem na forum i zachęcałem do zainteresowania się jego twórczością. podręcznik Scrutona „Zachód i cała reszta”, jest krótką rozprawą na temat obecnej sytuacji politycznej na świecie z szerokim tłem historycznym. Scruton opisuje w pierwszej kolejności podstawowe różnice pomiędzy cywilizacją Zachodu, a cywilizacją muzułmańską, odwołuje się przy tym nie tyle do konkretnych wydarzeń, które wstrząsnęły historią świata w ostatnich latach takich jak zamachy 11 września, lecz pisze w pierwszej kolejności o korzeniach różnic pomiędzy tymi dwoma przeciwstawnymi metodami życia.

W kwestiach związanych z samą filozofią islamu odwołuję się bezpośrednio do słów Rogera Scrutona, którego w tej materii traktuję jako osobę kompetentną.

Scruton na początku analizuje historię europejskiej państwowości, oczywiście z racji na nienaukowy charakter pracy, nie przedstawia on wszystkich teorii, próbuje raczej nakreślić ogólny trend rozwoju cywilizacji zachodniej począwszy od stworzenia judaizmu, pojawienia się chrześcijaństwa, imperium rzymskiego i greckiej filozofii.

ZACHÓD

Cywilizacja europejska w wydaniu jakim znamy dziś a więc zamożnych krajów narodowych żyjących w pokoju pojawia się dopiero kilkadziesiąt lat temu, by móc opisać co najmniej pokrótce te mechanizmy należy się odwołać do bytów, które poprzedzają stworzenie jakiejkolwiek cywilizacji czy zorganizowanej społeczności. Po pierwsze w zamierzchłych czasach, które dobrze opisuję Hobbes mieliśmy do czynienia nie ze stanem powszechnej szczęśliwości jak chciał Rousseau lecz ze stanem permanentnej walki każdego z każdym, w celu wyeliminowania niekończących się wojen i poprawy jakości życia ludzie zawarli ze sobą umowę na mocy, której określone zostały prawa i wymagania poszczególnych członków społeczności i wprowadzone sankcje za łamanie owych zasad. Tak w bardzo sporym skrócie możemy wyjaśnić teorie umowy socjalnej, która de facto jest jedynie teoretycznym konstruktem, choć w wybitny sposób wyjaśniającym stworzenie nowoczesnej społeczności. W społecznościach przed państwowych, zarówno plemiennych jak i również w krajach średniowiecznych, nie istniało cos takiego jak definicja narodu, jednolitej społeczności związanej ze sobą wspólną kulturą, wartościami, językiem i historią. To prawda, iż w okresie średniowiecza mieliśmy do czynienia z różnymi krajami, lecz tego typu państwa, były ułomne nie na skutek ich braku efektywności, lecz na skutek tego, iż traktowane one były zazwyczaj jako własność rządzących, ta przypadek trwała aż do czasów Rewolucji Francuskiej, której znaczenie regularnie jest umniejszane w dzisiejszym piśmiennictwie. Prawo w okresie przed powstaniem nowoczesnych krajów narodowych, było prawem wydawanym poprzez rządzącą dynastię, ludzie nie partycypowali w procesie jego tworzenia, co najwyżej dopuszczeni zostali ludzie majętni, lub dobrze urodzeni obywatele a więc szlachta, w Polsce demokracja szlachecka. Natomiast cale rzesze ludzi były zupełnie wyłączone z jakiegokolwiek wpływu na rządy, w momencie Rewolucji Francuskiej, powołanie już najpierw zebrania stanów generalnych było to pierwszym i najważniejszym krokiem w kierunku powstania instytucji rządzącej w której reprezentację miałyby co najmniej przewarzająca część obywateli. Wprowadzenie republiki nie było łatwym celem, i wiemy jak się zakończyło, i jak skończyli rewolucjoniści, Francja osłabiona poprzez wojnę domową, stała się łatwym łupem dla Napoleona, który wprowadził rządy imperialne, choć już w nieco innym stylu niż jego królewscy poprzednicy. Ludziom łatwiej było się identyfikować z imperium niż z monarchią, późniejszy Kongres Wiedeński, miał zagwarantować stratus quo na długie lata, nie przewidując rzecz jasna jak ogromną silę stanowią ludy zamknięte w szczelnych absolutystycznych krajach. Wiosna ludów i postępujące zjednoczenie Niemiec i Włoch nadały państwu nową wartość, to już nie było kraj monarchiczne, lecz kraj „republikańskie” gdzie prawo regulowało działania rządzących. Ten mechanizm najwcześniej zaczął się w Anglii, lecz nie mam tutaj zamiaru pisać o wpływie Sławetnej Rewolucji na rozwój brytyjskiego parlamentaryzmu.

Powyżej w bardzo sporym skrócie przedstawiłem ewolucję prowadzącą do stworzenia nowoczesnego państwa narodowego, warto jednak wspomnieć jeszcze o kliku kwestiach. Po pierwsze I wojna światowa wybuchła w pierwszej kolejności dlatego, iż stare status quo, reprezentowane prze ustalania Kongresu Wiedeńskiego nie było już w stanie utrzymywać w ryzach ogromnych mas ludności podporządkowanych silniejszym europejskim krajom. Dzięki wzrostowi świadomości narodowej, wśród poszczególnych ludów stare imperia lęgły w gruzach i dlatego między innymi Polska odzyskała niepodległość. Następna kwestia o której natomiast pisze Scruton dotyczy samego znaczenia religii, lecz zanim przejdę do tego wątku należy na początku skupić się na tym co zawdzięczamy starożytnej Grecji starożytnemu Rzymowi.

Grecja ze własną filozofią polityczną i praktyką rządów demokratycznych (nie w dzisiejszym tego słowa znaczeniu) była kolebką wolnomyślicielstwa, mimo iż na terenie Grecji nie wykształciło się kraj, a jedynie kraj miasto zwane polis, nie ma to tutaj większego znaczenia, gdyż sama polis była de facto własnością obywateli biorących udział w często organizowanych głosowaniach, była wspólnotą równych, wspólnotą polityczną. natomiast Rzym z uwagi na własne imperialistyczne ambicje nie mógł trwać na wzór małego samorządnego greckiego państwa miasta, rzymskie podboje, sprawiły iż rzesze różnych ludów znalazły się na przestrzeni wieków pod panowaniem jednego organizmu politycznego. Rzym rozciągał własną jurysdykcję terytorialną tak daleko jak tylko powiodło się zajść rzymskim legionom, podbitym ludom dawał nie tylko prawo, regulujące jedynie sprawy ogólne lecz dawał tez sporą swobodę decydowania w kwestiach lokalnych, chyba nie popełnię błędu jeżeli nazwę Rzym krajem federalistycznym. Chociaż zakres obywatelstwa rzymskiego był ograniczony i samym tytułem obywatela mogli się poszczycić co najwyżej bogaci patrycjusze i sprzymierzeńcy Rzymu to ciągle mieliśmy do czynienia ze wspólnotą polityczną z tą jednak różnicą, ze bardzo ograniczoną.

Piszę tak wiele o zachodniej cywilizacji ponieważ chciałem nakreślić najważniejsze i pierwotne różnice pomiędzy cywilizacją Zachodu, a cywilizacją islamu (i dlatego, iż mam jeszcze Marlboro). Mimo tego, iż greckie korzenie i rzymska tradycja kierowania krajem nie przetrwały w późniejszych czasach, to i tak wywarły dojmujący wpływ na każdy europejski państwo. Po upadku Zachodniego Cesarstwa jedyną silą spajającą młode organizmy państwowe była religia chrześcijańska, ludzie zamieszkujący te tereny regularnie brutalnie byli nawracani na nową wiarę, lecz ich lojalność była lojalnością stricte plemienną, mimo kształtowania się większych społeczności ludzie z trudem identyfikowali się z rządzącymi nie wspominając już o rozbiciu terytorialnym ówczesnych ziem. Same krucjaty mogły dojść do skutku właśnie dzięki wspólnej religii, która pod jednym sztandarem jednoczyła ludzi pochodzących z różnych krajów. Oprócz tego władcy już od samego początku starali się uniezależnić d władzy Kościoła, walka o rząd dusz została nareszcie wygrana prze kraj. lecz….rozdział państwa od Kościoła, był już sygnalizowany w samej Biblii, kiedy Jezus mówił o oddaniu Cesarzowi tego co cesarskie. a Bogu tego co boskie. Świadomość Europejczyków ewoluowała i nie licząc kilku najciemniejszych wieków gdzie starano się podporządkować naukę religii, ciągle rosła i rozwijała się. Już w V wieku papież Gelazy medytował nad rozdziałem państwa od kościoła, a wszyscy wybitni filozofowie chrześcijańscy na czele ze św., Augustynem, a skończywszy na Mikołaju z Kuzy podkreślali ze do poznania jedynego Boga potrzebny jest również rozum.

Świat zachodniej cywilizacji rósł w silę, dzięki rozwoju indywidualizmu, możliwości nieskrępowanego poszukiwania prawdy i wolności słowa, poglądy dotyczące znaczenia rozumu, praw człowieka, miejsca edukacji stały się fundamentami nowożytnej Europy. Jednym wyrazem wolność dociekań filozoficznych pozwoliła Europejczykom utworzyć nowoczesnego państwa.

ISLAM

Samo wyraz Islam znaczy poddanie się Bogu, tradycja islamu, który powstał 600 lat do Chrystusie, w wielu punktach nawiązuje do chrześcijaństwa i judaizmu, lecz to jest nawiązanie instrumentalne, celowo wykorzystane poprzez Mahometa w celu zdobycia politycznych popleczników i rzeszy wyznawców. Sam Mahomet nie znal dobrze Biblii, a Koran najeżony jest sprzecznościami, niezgodnymi z wizją historyczną przedstawianą w Biblii. Fundamentalna różnica dotycząca Biblii i Koranu dotyczy tego, iż święta księga muzułmanów klasyfikuje każdy przejaw życia wyznawcy Allacha począwszy od zasad higienicznych, a skończywszy na sposobie organizacji porządku politycznego. Mahomet nie był nie tylko i wyłącznie prorokiem był przywódcą religijnym, który swoich wyznawców przyciągnął do nowej religii dzięki przemocy, stosowanej nie w relacja u do nich, lecz na samym początku w relacji do Żydów. Manifestacja siły Mahometa i jego późniejsze zwycięstwa militarne miały świadczyć o tym, iż proroka popiera sam Bóg. Dzięki zgrabnemu połączeniu pogańskich wierzeń, dobrym odpowiednikiem jest tutaj słynny czarny kamień Kaaby, wierzeń chrześcijańskich i tradycji arabskiej Mahomet był w stanie zaproponować nową religie, która rozprzestrzeniła się w Azji i w Afryce Północnej na skrzydłach wojny.

DEMOKRACJA W ISLAMIE

Jak możemy mówić o możliwości budowy świeckiego islamskiego państwa jeżeli w ogóle taka możliwości nie jest nawet zarysowana w Koranie, co prawa mamy do czynienia z pewną dozą samorządności poszczególnych wspólnot wyznawców, którzy czasem określone sprawy poddają po glosowanie, lecz to jest raczej praktyka charakterystyczna dla społeczności plemiennych, przedpolitycznych, gdzie również istniały takie instytucje jak Porada Starszych. W islamie nie można mówić o świeckim kraju z prostej powody, urządzenie państwa zostało już objawione wyznawcom w formie słów proroka, każde prawo które nie jest bezpośrednio wywiedzione z Koranu jest traktowane jako uzurpacja. To dlatego nigdy w krajach muzułmańskich nie powiodło się zbudować państwa demokratycznego opartego na szariacie, gdyż te wartości są ze sobą sprzeczne. Turcja nie jestem wyjątkiem od zasady gdyż nie stanowi przykładu państwa wyznaniowego, a jej konstytucja jest laicka. (problem Turcji nie będzie tutaj szerzej omawiany). Projekty socjalistyczne jak na przykład projekty budowy państwa socjalistycznego podejmowane poprzez Nasera w Egipcie legły w gruzach pomiędzy innymi z tego powodu iż prawo stanowione było prawem świeckim czyli nie istniał żaden powód aby je akceptować, jednym wyrazem aktualnie państwa islamskie stoją przed problem legitymizacji władzy której prawo nie jest bezpośrednio wywiedzione z Koranu.

W świecie arabskim nie mamy do czynienia narodem w rozumieniu zachodnim, sami muzułmanie używają dwóch słów na ustalenie swojej społeczności, pierwsze to „umma” oznaczające mniej więcej wspólnotę wierzących, drugie „kwam” identyfikowane jest z nowoczesnym definicją narodu . „Umma” stanowi wspólnotę wierzących czyli jest definiowana prze religię, natomiast „kwam” jest definiowany przez relacja do władzy nie religijnej.

ISLAM, A ZACHÓD

We współczesnym kraju narodowym, istnieją różne ekipy interesu, kraj stoi na straży wolności i praw każdej z nich dążąc od zapewnienia im możliwości wyrażania siebie w stopniu nie ograniczającym wyrażania się innych. kraj zapewnia ogólny mechanizm norm, który musi być w swym fundamencie respektowany i akceptowany poprzez wszystkie żyjące na danym terytorium państwowym. jeżeli istnieje konsensus co do podstawowych wartości wśród wszystkich grup socjalnych, wówczas możemy mówić o tym, iż ekipy te traktują prawo jak słowo swoich własnych dążeń. Tj. bardzo ważne i w zasadzie powstaję jedynie w systemie demokratycznym, poszczególne ekipy gdyż nie tyle mają zaakceptować odgórne nakazy prawne, lecz partycypować na równi z innymi w ich tworzeniu i powszechnym stosowaniu, prawo musi być moje tak samo jak twoje i tak samo jak naszego sąsiada Irańczyka i hedonistycznego geja mieszkającego dwie ulice dalej. Tj. fundament jeżeli go nie będzie nie będzie narodu, społeczeństwa, a władza stanowiąca prawo będzie postrzegana jako narzucona z zewnątrz.

I w tym punkcie dochodzimy do sedna naszych rozważań, dotyczących niemożności wypracowania w lonie samego islamu innej teorii władzy niż władza religijna, będąca w praktyce ucieleśnieniem państwa wyznaniowego, na przykład w dzisiejszym Iranie. Wspólnota wiernych a więc „umma” nie jest identyfikowana z określonym terytorium państwowym, nie mamy tutaj do czynienia z lojalnością wobec rządzących lecz z lojalnością wobec Boga i tylko boga, którego rządzący są wyłącznie posłannikami. Świecka władza, która nawołuje np do wojny zazwyczaj mówi:” Obywatele musimy poświęcić życia za nasz państwo”, z kolei władza religijnych fundamentalistów mówi: ”Wyznawcy musimy poświęcić życie za Allacha”. I tj. sens.

fundamentalne różnice pomiędzy cywilizacjami są zatem następujące: w islamie brak jest klasycznej jurysdykcji terytorialnej, definicja narodu gdyż nie jest w islamie spójne i stanowi synonimu „ummy”, lojalność nie jest lojalnością wobec rządzących którzy czerpią własną legitymizację wprost od ludzi którzy ich wybrali w wyborach, w islamie legitymizacja nie jest ani świecka, ani demokratyczna (brak wyborów), legitymizacja jest czysto religijna, a sama polityka jako mechanizm rozwiązywania problemów socjalnych jest instrumentem podporządkowanym nakazom wiary. W samym islamie nie ma więc nawet tradycji rządów świeckich aczkolwiek co prawda istnieje organizacja kalifatu, lecz ja nie czuje się kompetentny aby móc o jej rozwoju pisać. Panowanie legalistyczne polegającego na przyjmowaniu i stosowaniu abstrakcyjnych norm prawnych poprzez instytucje pochodzące z wyboru, czyli czerpiące własną legitymizację z faktu wybrania i realizowania woli wybierających, jest dla islamu całkowitą aberracją.

ZAKOŃCZENIE

Asymilacja muzułmanów z Zachodniej Europie z tego powodu jest skazana na porażkę, nie można gdyż służyć równocześnie dwóm panom, być wiernym tradycji islamu i akceptować zasady świeckiego państwa Oprócz tego sporą rolę odgrywa tutaj również czynnik psychologiczny, opierający na tym, iż państwa zamieszkane poprzez muzułmanów dostają się pod mielące tryby globalizacji z jej hedonistyczno – konsumpcjonistyczną wizją życia, gdzie wartości tradycyjne nie odgrywają już żadnej roli. Wizja Zachodu która, spływa do muzułmanów dzięki internetowi i telewizji satelitarnej może budzić gniew, jak pisze Scruton, z jednej strony młodzi muzułmanie chcieliby mieć te wszystkie zdobycze Zachodu i żyć w hedonistycznym raju z drugiej zaś strony budzi się w nich gniew przeciwko niewiernym grzesznym Europejczykom i Amerykanom. Słowem tego gniewu są rządy Talibów w Afganistanie i terroryzm al Kaidy. Zderzenie się nowoczesnej wizji państwa i nieskrępowanego życia na Zachodzie zderza się z tradycyjnym życiem na Wschodzie.
Amerykanie piszą mądre książki takie jak książka „Świecki, Demokratyczny Islam”, które mają pozwolić na budową demokratycznego państwa w Iraku. Sam jeszcze nie czytałem tej książki, wydanej poprzez RAND Corp. lecz widziałem umieszczone tam podziały, relacja poszczególnych, sztucznie wykoncypowanych grup muzułmanów do takich kwestii jak demokracja, poligamia, homoseksualizm etc. Amerykanom zapewne nie uda się zbudować w Iraku ustroju demokratycznego skoro legitymizacja rządu wypływa z siły amerykańskiej armii i jeżeli aby jej zabrakło obok zapewne prędzej czy późnej będziemy mieli do czynienia z nową rewolucją islamską, podobną do tej która miała miejsce w 1979 roku w Iranie.

EPILOG

Podsumowując: mój dziadek trzymał pistolet maszynowy pod łóżkiem do roku 1953 w obawie przed tym iż komuniści będą chcieli go wziąć na „przesłuchanie”, może i my Europejczycy powinniśmy się wyposażyć w broń, nie znamy nareszcie dnia, ani godziny kiedy nasz sąsiad hedonistyczny gej mieszkający dwie ulice dalej padnie pierwszą ofiarą rewolucji boga
  • Dodano:
  • Autor: