srebrny jubileusz gorzyckiego co to jest
Definicja: nierzadko także świeckie, istnieją nie tylko w każdym śląskim mieście, lecz także w.

Czy przydatne?

Co znaczy Srebrny jubileusz gorzyckiego chóru

Słownik: Jedną z cech charakterystycznych górnośląskiej kultury tradycyjnej jest umiłowanie śpiewu chóralnego. Rozmaite chóry, raczej kościelne, lecz nierzadko także świeckie, istnieją nie tylko w każdym śląskim mieście, lecz także w wielu wioskach.
Definicja: Korzeni tej tradycji dopatrywać się można w śląskiej wielokulturowości, zarówno w aspekcie etnicznym, jak i religijnym. Chóry i inne zespoły śpiewacze służyły gdyż budowaniu tożsamości etnicznej i wyznaniowej, w szczególności wtedy, gdy była ona zagrożona. W czasach germanizacji chóry polskie były regularnie jedynymi wspólnotami, gdzie można było świadomie kształtować tożsamość polską. Natomiast za panowania bezbożnego reżimu komunistycznego, chóry parafialne były jednymi z nielicznych grup, w których można było prowadzić stosunkowo regularną, aczkolwiek może nieco jednostronną formację religijną. Zwyczajnie wszelkiej maści władzom nieco niezręcznie było zwalczać ekipy zajmujące się akurat śpiewem. Oczywiście, gdzieniegdzie zdarzały się mniej albo bardziej stanowcze prześladowania chórów i chórzystów, nigdy jednak (może poza apogeami totalitaryzmów) nie przybierały one tak drastycznych form jak w razie innego typu organizacji.


Nic więc dziwnego, iż również w Gorzycach, w powiecie wodzisławskim, żywe były tradycje śpiewu kościelnego. Od ostatniej wojny działały tu co najmniej dwa chóry parafialne. Pierwszy, istniejący od lat czterdziestych do sześćdziesiątych funkcjonował pod przewodnictwem ówczesnego organisty gorzyckiego Antoniego Hurskiego, a następnie nauczyciela Ryszarda Podeszwy. Drugim jest chór Cantemus Domino, który właśnie obchodzi srebrny jubileusz. Powstał on na wiosnę 1983 roku z inicjatywy ówczesnej przełożonej gorzyckiego klasztoru Sióstr Elżbietanek, s. Wiesławy, przy poparciu proboszcza ks. prałata Jana Rzepki. Pierwszy występ chóru miał miejsce w czasie Mszy Świętej prymicyjnej pochodzącego z Gorzyc ks. Henryka Olszara. Odtąd gorzyccy chórzyści uświetnili swoim śpiewem setki obchodów religijnych nie tylko w samych Gorzycach, lecz również w bliższej i dalszej okolicy. Być może najważniejszą uroczystością, którą gorzyckim chórzystom dane było upiększać była koronacja papieskimi koronami Cudownego Obrazu Matki Boskiej Fatimskiej w Sanktuarium w Turzy Śląskiej. Chór najczęściej występuje w czasie Mszy Świętej i innych nabożeństw, przyczyniając się do nadania liturgii godnej oprawy artystycznej. Nie to jest jednak jego jedyna aktywność. Od lat gdyż również koncertuje w świątyniach i innych salach, wykonując repertuar odpowiedni dla danego okresu liturgicznego. W najwyższym stopniu dostępne są koncerty kolędowe, które jak dotąd odbywały się stosunkowo często nie tylko w Gorzycach, ale również w innych miejscowościach. Chór brał także udział w konkursach i przeglądach osiągając pewne sukcesy. Niewątpliwie najważniejszym dokonaniem tego zespołu jest nagranie w 2006 roku płyty z kolędami zatytułowanej Wśród nocnej ciszy. Album zawiera 23 utwory, tak tradycyjne, jak i współczesne, znane i nieznane, w aranżacjach klasycznych i awangardowych. Całość jest spójna, ciekawa i przyjemna w słuchaniu.

Działalność śpiewacza chóru ma więc dwa fundamentalne aspekty: religijny i artystyczny. W tym pierwszym zakresie chórzyści pracują dla Chwały Boga i pożytku Jego świętego Kościoła. W drugim dostarczają wrażeń artystycznych i kontaktu z niezłą muzyką mieszkańcom swojej parafii i okolicy. A warto wiedzieć, iż funkcja ta jest spełniona w dwójnasób, zważywszy, iż w repertuarze chóru znajdują się utwory takich znakomitych kompozytorów jak Verdi, Mozart, Beethoven, Bach, Arcadelt, Czajkowski, Rimski-Korsakow, czy Liszt. Sporo pieśni jest w języku łacińskim, co większości słuchaczy daje jedyną okazję do zapoznania się z tekstami do niedawna królującymi w naszej liturgii. Wykonywanie takich pieśni poprzez gorzycki chór wpisuje się idealnie w postulowane poprzez Ojca Świętego Benedykta XVI wracanie do szablonowych form muzyki liturgicznej. Od ok. dekady chór ma także w repertuarze kilka pieśni w języku starocerkiewnosłowiańskim pochodzących z rytu bizantyjskiego. To natomiast jest realizacją wezwania Papieża Jana Pawła II do oddychania dwoma płucami Kościoła – wschodnim i zachodnim. Używanie poprzez wiejski chór parafialny dwóch starodawnych języków liturgicznych, pięknie ukazuje uniwersalność Kościoła.

Chór gorzycki nie tylko śpiewa. Jest również organizacją dbającą o formację religijną swoich członków. Troska ta przejawia się w organizacji corocznych pielgrzymek do sanktuariów w państwie i za granicą, na których opiekę duszpasterską nad chórzystami sprawuje ks. dziekan Ginter Lenert. lecz nie tylko religijna formacja dzieje się w chórze. Kontakt z dziełami ogromnych twórców, przekazanie poprzez dyrygenta podstawowych informacji o tychże twórcach, to całkiem rzetelna formacja intelektualna. lecz na tym nie koniec. Wspomniałem na wstępie, iż chóry pełniły funkcję struktur budujących tożsamość. I dziś także budują tożsamość, tyle, iż inną niż dawniej i w innym zakresie. Struktury budujące, czy wzmacniające tożsamość, potrzebne są tam, gdzie jakaś tożsamość znajduje się w wypadku granicznej. W omawianych wyżej sytuacjach takimi sytuacjami granicznymi były prześladowania. Dziś oczywiście nikt nikogo, za obieranie takiej czy innej tożsamości nie prześladuje, toteż ta przypadek graniczna ma zupełnie inny charakter. Jest nią przyrost i umacnianie się tożsamości regionalnych, częściowo jako reakcja na zmęczenie rozmaitymi nacjonalizmami, częściowo zaś jako reakcja na globalizację. Jako, iż chóry stały się integralną częścią górnośląskiej tradycji, to Ślązak śpiewający w chórze jest aktywnym uczestnikiem specyficznie śląskiej kultury regionalnej i daje słowo swojej górnośląskiej tożsamości. Z zaspokajaniem potrzeby tożsamości, zwykle, w szczególności współcześnie idzie zaspokajanie potrzeby wspólnoty. Chór staje się dla swoich członków niejako forum życia towarzyskiego. Chórzyści spotykają się przy ognisku, czy przy kawie, częste są także improwizowane spotkania towarzyskie po próbach. Obydwie te potrzeby można także rozpatrywać łącznie, traktując je jak jedna, która można określić jako potrzebę przynależności. Samo śpiewanie zresztą, to nie tylko zaspokajanie potrzeb religijnych i artystycznych słuchaczy lecz również zaspokajanie co najmniej dwóch rodzajów potrzeb samych śpiewaków. Jeżeli chodzi o potrzeby religijne, to kwestia jest oczywista. Jednak nie są one jedynymi potrzebami, zaspokajanymi poprzez śpiewanie w chórze. Zaspokaja ono również potrzebę, którą nazwałbym potrzebą ekspresji, wyrażenia się, wykazania się w czymś pożytecznym. to jest istotne szczególnie dla ludzi, którzy nie są w danym momencie życia aktywni zawodowo, a takich jest w chórze dużo.

następną forma działalności chóru, może uboczną, lecz mająca niemałe znaczenie dla rozwoju lokalnej społeczności jest prowadzenie poprzez chór kroniki, w której jest opisywana jego śpiewacza i pozaśpiewacza działalność. Kronika ta, oprócz swojej funkcji wewnętrznej, służącej członkom chóru posiada również funkcję zewnętrzną, służąc badaczom jako materiał do pracy naukowej. Została juz wykorzystana przy pisaniu kilku prac magisterskich poświęconych działalności miejscowych chórów. Jednak kronika ta zawiera materiał sposobny również do badań w innych dziedzinach. Są w niej umieszczane np. pocztówki z wakacji nadsyłane poprzez chórzystów. Może to pomóc w badaniach nad preferencjami turystycznymi w różnych okresach. Liczne zdjęcia z imprez chóralnych mogą służyć jako pomocniczy materiał badawczy do studiów pomiędzy innymi nad ubiorem i kuchnią. Najogólniej mówiąc jest ta kronika doskonałym źródłem dla przyszłych badaczy kultury górnośląskiej z przełomu XX i XXI wieku.

Zespół pod dyrekcją Olgi Rumpel liczy dziś ponad pięćdziesięciu członków. Po siostrze Wiesławie akompaniowała mu poprzez sporo lat jej następczyni w gorzyckim klasztorze, siostra Stanisława. Aktualnie, od kilku lat czyni to następna przełożona elżbietanek, siostra Hiacenta .

Może się komuś wydawać, iż przeceniam rolę chóru, w szczególności na płaszczyznach pozaartystycznych. Jednak trzeba pamiętać, iż chór na wsi to zupełnie co innego niż chór w mieście. W sporych miejscowościach, chóry, czy to zawodowe, czy socjalne są prawie wyłącznie zespołami muzycznymi. Z kolei w parafii, która liczy 4500 wiernych, zamieszkałych w pięciu mniejszych i większych wioskach, pięćdziesięcioosobowy chór jest znaczną organizacją socjalną, skupiającą zauważalny odsetek ludności. Taka struktura, w szczególności jeżeli wykazuje regularną aktywność nigdy nie pozostaje bez wpływu na życie lokalnej społeczności.

  • Dodano:
  • Autor: