myśli całkiem niezgrabne co to jest
Definicja: O tym, co mnie dręczy, co się rodzi we wnętrzu mojej kwadratowej głowy słownik.

Czy przydatne?

Co znaczy Myśli całkiem niezgrabne

Słownik: O tym, co mnie dręczy, co się rodzi we wnętrzu mojej kwadratowej głowy...
Definicja:

Zastanawiam się czemu niektórych ludzi skreśla się już na wstępie, bez głębszego poznania, spenetrowania osobowości drugiej osoby. Zdaję sobie sprawę z uczucia typu "odrzuca mnie od niej/niego na sam widok", niestety nikt nic nie robi aby to niekorzystne odczucie jakoś odepchnąć od siebie i spróbować przekonać się do człowieka budzącego w nas nieprzychylne postawy. Popularność odgrywa nadzwyczajnie istotną kwestię wśród młodzieży i aczkolwiek wszyscy ciągle próbują udawać, iż tego nie ma w Polsce, iż to tylko wymysł Amerykanów, to jednak nie ma co się oszukiwać. Siedzę więc całymi dniami i zastanawiam się jakie czynniki wpływają na to, iż ktoś jest mniej albo bardziej lubiany, na to, iż jednym daje się szanse otwarcia przed ekipą, a przed drugimi tę grupę się zwyczajnie zamyka. Czy chodzi o prezencję, charakter, rodzaj słuchanej muzyki czy o wszystko na raz? Czy tak aby zdobyć przyjaciół trzeba czasem wyrzec się siebie? Lecz czy to będzie "przyjaźń"? Czy stawiać na kontakty międzyludzkie, czy na siebie? Jak gruba jest linia gdzie graniczy ze sobą zdrowa chęć bycia lubianym czy zwyczajnie akceptowanym i gotowość do upodlenia się, zapomnienia o sobie dla tych właśnie celów. Czasem zastanawiam się czy już nie lepiej zamknąć się w pokoju z ciepły kocem, kubkiem gorącego kakao i melodią w tle, oddając marzeniom o tym jak byłoby gdyby. Tylko, iż to postawa bierna i wtedy wypomną Ci, iż nic nie robisz aby zmienić stan rzeczy. Tylko jak można go zmienić, aby wszyscy byli zadowoleni? No jak? Poszukując odpowiedzi na to pytanie doszłam do wniosku, iż nigdy nie będzie dobrze, ponieważ jest zbyt sporo przeszkód w życiu na drodze do bycia najnormalniej w świecie szczęśliwym. Będąc punkrockowcem, oczywiście nie ortodoksyjnym, lecz utażsamiającym się z ideami, próbując w nieco bardziej nieśmiały sposób naśladować sposób ubierania się, jestem z góry skreślona poprzez większą część społeczeństwa, ponieważ przecież to nie dotyczy tylko i wyłącznie młodzieży, przewarzająca część z góry założy, iż jestem niechlujna i niegodna uwagi, mimo, iż nie wiedzą o mnie nic. Nie dość, iż sami nie dadzą mi szansy to jeszcze postarają się o to, aby i inni dowiedzieli się jakie to ze mnie diabelskie nasienie, rozpuszczając nieprawdziwe wiadomości na mój temat. I teraz znów od wewnętrznej strony czaszki pukają myśli typu czy wyrzec się własnych ideałów, poglądów na rzecz bycia zauważalnym poprzez większą część ekipy, czy indywidualizm jest opłacalny, kiedy nie należysz do samotników i nie radzisz sobie z opuszczeniem?

  • Dodano:
  • Autor: